DOŁĄCZ DO SUBSKRYBENTÓW

NEWSLETTERA

Dr Jerzy Gryglewicz: Minie sporo czasu, zanim skrócimy kolejki

 

Najnowsze informacje o XXI Gali Nagród Złoty OTIS

Pandemia zmusiła nas do pewnej racjonalizacji zachowań. Wprowadzono w szpitalach reżim sanitarny, co moim zdaniem zmniejszy wskaźnik zakażeń wewnątrzszpitalnych – mówi dr Jerzy Gryglewicz, ekspert z Uczelni Łazarskiego w Warszawie.

Pandemia zmieniła priorytety w medycynie. Jakie zagrożenia widać dla systemu ochrony zdrowia?

Według mojej oceny największym zagrożeniem było i będzie wyłączenie lub, jak to się obecnie mówi, zamrożenie systemu ochrony zdrowia. Oznacza to, że pojawią się ogromne problemy z wczesną diagnostyką i pogorszeniem wyników leczenia wielu chorób.

Dla pacjentów zawieszenie działalności wielu placówek spowodowało ograniczoną możliwość rozpoznawania chorób, głównie onkologicznych, kardiologicznych oraz immunologicznych, na wczesnym etapie. Jeśli uda się w pełni odmrozić system ochrony zdrowia, który i tak był niewydolny przed pandemią, przyjdzie nam diagnozować pacjentów z zaawansowanym przebiegiem wielu chorób, co oczywiście pogarsza rokowania, a po drugie, co istotne, taki stan obciąży system, co będzie związane z wysokimi kosztami leczenia pacjentów w zaawansowanym stadium choroby.

Poza tym zwiększą się kolejki pacjentów do planowanych zabiegów i będziemy mieć duży problem z dostępnością do wielu świadczeń. Minie sporo czasu, zanim te kolejki uda się zmniejszyć i wrócić do stanu sprzed pandemii.

Koronawirus wpłynął na pracę lekarzy, przychodni, szpitali oraz przeorganizował wizyty pacjentów. W jakich obszarach zachodzą największe zmiany?

Największą i znamienną różnicą jest przyspieszona informatyzacja systemu ochrony zdrowia. Ograniczenia spowodowane koronawirusem wymusiły udzielanie świadczeń często w postaci teleporad i wypisywanie w ten sposób e-zwolnień i e-recept, zwłaszcza w zakresie POZ. Epidemia wpłynęła również na lecznictwo szpitalne, które musiało przestawić się z trybu pracy w warunkach hospitalizacji na tryb pracy w warunkach jednodniowych czy ambulatoryjnych. Ten istotny element w przyszłości może wpłynąć pozytywnie na funkcjonowanie i organizację świadczeń.

Trzeba jednak pamiętać, że lekarze w początkowym etapie trwania pandemii mieli ograniczone możliwości, jeśli chodzi o wypisywanie leków refundowanych; część pacjentów nie była ich w stanie otrzymać, nawet tych przepisywanych przez specjalistów. Wynikało to z faktu, że w początkowym okresie poradnie praktycznie nie funkcjonowały, dopiero po czasie zaczęły stosować teleporady.

Pandemia kiedyś się skończy, ale skutki będziemy odczuwać latami. Jak zmieni się system ochrony zdrowia? Czy wrócimy do tego, co było, czy też w jej wyniku ukształtuje się coś nowego?

Bardzo interesujące są dane pokazujące, że w trakcie pandemii, czyli w okresie kwiecień ? czerwiec, spadła śmiertelność w Polsce w stosunku do tego samego okresu roku ubiegłego. To pokazuje, że nawet wyłączenie części szpitali z normalnego trybu nie grozi gwałtownym pogorszeniem wyników zdrowotnych.

Z czego to wynika?

W Polsce epidemia przebiega zdecydowanie łagodniej niż w innych państwach europejskich, o czym może świadczyć fakt, że mniej ludzi umiera niż w porównywalnym okresie sprzed pandemii. Warto też przypomnieć, że w badaniach przesiewowych górników w 97% stwierdzono bezobjawowy przebieg choroby u osób, u których wystąpił pozytywny wynik testu. Na pewno po zakończeniu pandemii powstaną analizy, czy faktycznie tak radykalne działania związane z ograniczeniem funkcjonowania placówek ochrony zdrowia były racjonalne, zwłaszcza że zwykle pandemie dziesiątkowały populację o 20-30%. Teraz nic takiego nie nastąpiło.

Na pewno sytuacja z koronawirusem pokazała, że liczba szpitali w Polsce, zwłaszcza tych realizujących świadczenia w stanie zagrożenia życia, jest wystarczająca. I to może mieć istotne znaczenie przy kształtowaniu nowej sieci szpitali w 2021 roku.

Za rok Ministerstwo Zdrowia przedstawi nowe rozwiązania w tym zakresie. Należy się spodziewać rekomendacji w zakresie racjonalizacji liczby łóżek szpitalnych i w ogóle liczby szpitali w Polsce. Co jest istotne, to fakt, że w wyniku pandemii przestawiliśmy się na tryb ambulatoryjny oraz ?jednego dnia?, i to nie tylko ze względu na obecną sytuację, ale też pod presją pacjentów.

Dlaczego?

Pacjenci boją się kontaktu z ochroną zdrowia, czasami nadmiernie. Mieliśmy takie sygnały, że osoby w ciężkim stanie broniły się przed hospitalizacją lub wizytą w poradni, co wynikało z kwietniowego komunikatu GIS, który stwierdzał, że do ponad 30% zakażeń dochodzi w placówkach ochrony zdrowia. Wydaje się, że ten komunikat był jednoznacznym sygnałem dla pacjentów i personelu medycznego, że w tych placówkach istnieje największe ryzyko zakażenia. Być może taka informacja będzie już na stałe funkcjonować w społeczeństwie. Częściej też personel medyczny będzie zwracał uwagę na zakażenia szpitalne, co będzie zmuszało do zmiany organizacji świadczeń. Widać to zresztą w większości państw europejskich, gdzie świadczenia są realizowane przede wszystkim ambulatoryjnie, a nie w ramach hospitalizacji. To oczywiście może mieć pozytywne znaczenie dla pacjentów i dla systemu, gdyż koszty stałych świadczeń w warunkach ambulatoryjnych są zdecydowanie niższe, zwolnień z tytułu niezdolności do pracy i zdarzeń niepożądanych również. Dlatego uważam to za element kluczowy, który spowoduje, że za rok ? tak sądzę ? sieć szpitali będzie funkcjonowała inaczej i preferowanie świadczeń w warunkach ambulatoryjnych stanie się bardzo istotne.

Drugi element to postęp informatyczny w podmiotach leczniczych w zakresie wystawiania e-recept, e-zwolnień, a w przyszłości e-skierowań, które są realizowane w ramach teleporad. Będzie to miało duże znaczenie dla skrócenia kolejek w przychodniach POZ i do specjalistów, co było dotąd największym problemem naszego systemu ochrony zdrowia .

Czyli w pewnym pandemia poprawiła system?

Pandemia zmusiła nas do pewnej racjonalizacji zachowań. Plusem jest również to, że wprowadzono w szpitalach reżim sanitarny, co moim zdaniem zmniejszy wskaźnik zakażeń wewnątrzszpitalnych, który przed pandemią był na niezadowalającym poziomie.

Rozmawiał Ryszard Sterczyński

Świat Lekarza
Świat Lekarza
Świat Lekarza to opiniotwórcze pismo, portal i platforma medialna, skierowana do lekarzy, poruszająca tematykę systemu ochrony zdrowia oraz poszczególnych dziedzin medycyny, m.in. kardiologii, onkologii, pulmonologii, urologii, diabetologii, okulistyki, chorób rzadkich.

Więcej od autora

Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D