Bohaterem tego wydania jest profesor Jerzy Szaflik, jego zespół i okulistyka. Profesor prowadzi szpital na światowym poziomie, udowadnia, że można i trzeba konsekwentnie wprowadzać zmiany, że każdy profesjonalista też może, jeśli chce. Polska ochrona zdrowia potrzebuje profesjonalistów.
Myślę z podziwem o Profesorze Jerzym Szafliku, a także o pasjonatach, którzy wbrew trendom, patrzą w przyszłość. Z niektórymi z nich spotkaliśmy się po raz jedenasty na ceremonii wręczenia Nagród Zaufania ?Złoty OTIS?. Od czasu powstania Nagrody w 2003 roku i tamtej rzeczywistości polskiego rynku zdrowia dzielą nas lata świetlne. Wszystko się zmieniło ? szpitale, apteki i my. Jestem dumny, że to właśnie środowisko Nagrody, integrujące lekarzy, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych i media, pracujące ze sobą na co dzień, nie bało się wziąć odpowiedzialności za tworzenie nowego myślenia o polskiej ochronie zdrowia.
Tradycyjne wartości, które jednoczyły nas przez dziesięć lat: rozwój edukacji zdrowotnej, profilaktyki i wspieranie systemu ochrony zdrowia w kraju i zagranicą, w kolejnej dekadzie chcemy uzupełnić o pozytywistyczną pracę dla budowania podstaw do wprowadzenia w Polsce systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych i lekowych.
Czas najwyższy na zmiany, na których zyskają pacjenci, lekarze, farmaceuci, a także budżet naszego kraju. Przykład koegzystencji publicznej i prywatnej oświaty dowodzi, że jest to możliwe. Monopol na zdrowie i monopol na powszechne zadowolenie z państwowej opieki zdrowotnej jest fikcją. Reforma tego monopolu wymaga kreatywnego i europejskiego myślenia oraz naszej środowiskowej determinacji w dyskusji z piewcami dziewiętnastowiecznych mitów i politycznych sloganów.
Przed nami wybory do Europarlamentu. Potrzebujemy w nim polskich lekarzy, farmaceutów, diagnostów, przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego i dziennikarzy medycznych. Takich przedstawicieli naszego środowiska, którzy są niezależnymi profesjonalistami.
Zwróćcie uwagę na kandydujących z różnych partii lekarzy, farmaceutów, diagnostów, oraz dziennikarzy medycznych. Nie jest ich wielu, ale tylko oni mogą pomóc polskiej ochronie zdrowia. Bo wiedzą, o czym mowa.
Waldemar Wierzba, redaktor naczelny
[email protected]
PS
Sporo miejsca poświęcaliśmy i będziemy poświęcać młodzieży z chłoniakiem Hodgkina, którą leczy się drogo i nieskutecznie… Nie możemy zaakceptować sytuacji, w której kilkudziesięciu młodych Polaków rocznie umiera tylko dlatego, że żaden z decydentów nie ma odwagi sfinansować dla nich nowoczesnej terapii. Ani ? co gorsze ? szukać rozwiązania, pomyśleć, że można stworzyć limitowany liczbowo program terapeutyczny, monitorować jego rezultaty, zażądać gwarancji skuteczności leku od producenta. I zaoszczędzić setki tysięcy złotych wydawanych na wieloletnie, nieskuteczne terapie. Stare myślenie ? to dziś dogmat młodych wiekiem decydentów.