Z WICEMINISTER ZDROWIA JÓZEFĄ SZCZUREK-ŻELAZKO ROZMAWIA KATARZYNA PINKOSZ.
Czy reforma systemu ochrony zdrowia idzie w dobrym kierunku?
Moim zdaniem tak, czego dowodem jest ustawowe zagwarantowanie wzrostu nakładów na ochronę zdrowia. Niedawno wydawaliśmy tylko ok. 4,5 proc. PKB na ochronę zdrowia, obecnie obowiązuje ustawa, która zakłada dojście do 6 proc. PKB na zdrowie w 2024 r., a wiemy, że może to być nawet więcej. Ważną sprawą jest wzrost poziomu wynagrodzeń pracowników systemu ochrony zdrowia ? gdybyśmy tego nie zrobili, mielibyśmy dzisiaj znacznie większy problem z brakiem kadr niż obecnie. Niezwykle cieszę się z tego, że udało nam się ? we współpracy z Naczelną Radą Pielęgniarek i Położnych oraz Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych ? podjąć działania, których celem jest poprawa sytuacji w pielęgniarstwie. Udało nam się nie tylko zatrzymać emigrację zarobkową, ale też więcej pielęgniarek trafia do systemu niż w danym roku kończy studia. Oznacza to, że osoby, które wcześniej uzyskały dyplomy, wracają do zawodu. To sukces. Moim zdaniem zmiany wprowadzone w ciągu ostatnich 4 lat w pielęgniarstwie są zmianami historycznymi, na które środowisko pielęgniarskie czekało od wielu lat.
Widać że poprawia się też jakość udzielanych świadczeń: dostęp do wielu nowoczesnych procedur, technologii medycznych, terapii lekowych. Poprawia się dostęp do diagnostyki, zniesione zostały limity w tomografii komputerowej, rezonansie magnetycznym. Warto przypomnieć, że za czasów poprzedniego rządu kolejka do zaćmy wynosiła ok. pół miliona osób, a my skróciliśmy ją już teraz o połowę. Skraca się czas oczekiwania na wszczepienie endoprotez, również w niektórych poradniach specjalistycznych jest lepiej. To świadczy, że przyjęta strategia przynosi efekty.
Od września weszła w życie ustawa, która reguluje kwestię opieki nad dziećmi i młodzieżą w szkołach. Będzie w szkole lekarz, pielęgniarka i gabinet stomatologiczny? Co ta ustawa konkretnie zmienia?
Ta ustawa reguluje w kompleksowy sposób opiekę nad dziećmi i młodzieżą przebywającymi w placówkach szkolnych, z dużym naciskiem na profilaktykę i promocję zdrowia oraz na kształtowanie nawyków prozdrowotnych. Położyliśmy duży nacisk na opiekę stomatologiczną, która do tej pory była niedostatecznie rozwijana, jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi i młodzieżą. Zdarzają się sytuacje, że kilkunastoletnie dzieci mają usuwane zęby stałe, co nie powinno mieć miejsca. Świadczy to o tym, że dotychczasowy system opieki stomatologicznej nie sprawdził się. Ta ustawa pokazuje nowy model opieki stomatologicznej, który już jest realizowany. Opiera się on na trzech filarach. Po pierwsze wspieramy samorządy, które chcą tworzyć w szkołach gabinety stomatologiczne: jest to zasadne w dużych szkołach. W ubiegłym roku przeznaczyliśmy ponad 5 mln zł na wyposażenie gabinetów stomatologicznych, łącznie z finansowaniem programu edukacyjnego. Kilkadziesiąt szkół wystąpiło o takie dofinansowanie. Drugim elementem uzupełniającym system opieki stomatologicznej jest obowiązek podpisania porozumienia przez organ prowadzący szkołę z podmiotem udzielającym świadczeń stomatologicznych w otoczeniu szkoły, w którym określone zostaną zasady korzystania z usług tego gabinetu. W ramach tego porozumienia uczniowie mają łatwiejszy dostęp do świadczeń stomatologicznych. Trzecim elementem są dentobusy: zostały zakupione w 2017 r. z budżetu Ministerstwa Zdrowia. Bardzo dobrze sprawdzają się w środowiskach wiejskich i małych miasteczkach. Ze świadczeń w dentobusach skorzystało ponad 52 tys. dzieci. Warto podkreślić, że wszystkie świadczenia stomatologiczne określone w wykazie świadczeń gwarantowanych są w 100 proc. finansowane przez NFZ.
Przeznaczyliśmy też środki na gabinety profilaktyki w szkołach, gdzie pielęgniarka sprawuje opiekę nad uczniami: w 2017 r. ponad 9 tysięcy szkół otrzymało pieniądze na doposażenie tych gabinetów. Chcielibyśmy, by w każdej szkole był taki gabinet. Ważnym elementem tej ustawy jest też to, że określamy sposób opieki nad uczniami z chorobami przewlekłymi lub z niepełnosprawnościami. Powinni oni mieć zapewnioną opiekę w szkole, przede wszystkim przez pielęgniarkę szkolną. Nakładamy na dyrektorów szkół obowiązek zapewnienia szkoleń dla nauczycieli. Chcielibyśmy, by nauczyciele nabyli umiejętności, jak postępować np. z dziećmi z cukrzycą, padaczką. Takie kursy będą organizować dyrektorzy, odpowiednio do potrzeb zdrowotnych uczniów danej szkoły. Mam nadzieję, że nauczyciele będą zainteresowani zdobyciem takiej wiedzy.
Jakie są Pani najważniejsze plany na przyszłą kadencję?
Oprócz kolejnych prac nad rozwiązaniami, które mają na celu dalszą poprawę sytuacji kadr medycznych, chciałabym kontynuować działania w zakresie profilaktyki, promocji, edukacji zdrowotnej oraz kształtowania właściwych nawyków prozdrowotnych, w tym także dotyczących zdrowia psychicznego. Obecnie trwa pilotaż nowych rozwiązań dla dorosłych (Centra Zdrowia Psychicznego) i już są widoczne jego pozytywne efekty. Pilotaż ma pokazać, co trzeba zmienić, udoskonalić. Chciałabym, abyśmy dalej go rozszerzali i oczywiście po uwzględnieniu uwag spływających w tym zakresie, mogli powszechnie stosować.
Ważna jest dla mnie jest również kontynuacja działań, w zakresie profilaktyki i promocji zdrowia, dotyczących dzieci i młodzieży. Coraz częściej pojawiają się problemy ze zdrowiem psychicznym tej grupy. Może to wynikać z szybkości zmian, jakie zachodzą we współczesnym świecie i konieczności dostosowania się do nich czy też zmian w strukturach rodzin. Dzieci teraz więcej czasu spędzają w internecie i z tego powodu mogą mieć trudne relacje z rodziną oraz rówieśnikami. Jest to zjawisko bardzo niepokojące, a dzieci potrzebują pomocy w rozwiązaniu ich problemów. Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt rozwiązań, który ma opierać się na koordynacji działań pomiędzy podmiotami udzielającymi psychiatrycznych świadczeń zdrowotnych dla dzieci i młodzieży, zarówno w ramach poziomów referencyjnych, jak i we współpracy z podmiotami systemu oświaty i pomocy społecznej. Prowadzimy rozmowy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, aby w jak najlepszym stopniu wdrożyć zaproponowane rozwiązania i dostosować je do rozwiązań przygotowywanych w resorcie edukacji. Chciałabym wdrożyć je jak najszybciej, tak jak to było w przypadku opieki stomatologicznej nad uczniami.
Podstawą planowanego modelu opieki psychiatrycznej nad dziećmi i młodzieżą powinny być skoordynowane działania nauczycieli i specjalistów pracujących w szkołach oraz poradniach psychologiczno-pedagogicznych z działaniami specjalistów ochrony zdrowia. Takie rozwiązanie będzie stanowić przeciwieństwo obecnej sytuacji, kiedy często przyjęcie na oddział psychiatryczny (np. po podjętej próbie samobójczej) jest pierwszym kontaktem nieletniego z jakąkolwiek formą opieki.