PYTANIE DO… Krzysztofa BrzózkI, Dyrektora Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych
W ostatnim czasie PARPA poszerza ofertę o programy redukcji szkód. Na czym polega to podejście?
PARPA stworzyła zalecenia dla programów ograniczania picia. Dopiero uczymy terapeutów tego podejścia. Abstynencja jest najlepszym wyborem dla uzależnionych, co do tego w świecie medycyny i psychoterapii, panuje pełna zgodność, ale nie wszyscy pacjenci akceptują taki cel. To cel absolutny, ale część osób nie jest w stanie go zrealizować. Tylko 25-30 proc. pacjentów jest w stanie zatrzymać swoje picie. Tymczasem przychodzą do nas pacjenci, którzy chcą coś zrobić z nałogiem, mniej niszczyć siebie, ale nie chcą albo nie mogą całkowicie rozstać się z alkoholem. Mamy nic dla nich nie robić? Programy redukcji szkód opierają się na filozofii, że każda zmiana w kierunku poprawy wzoru picia, nawet jeśli nie jest optymalna, ale pozwala pacjentowi przedłużyć życie i poprawić komfort funkcjonowania jego i osób mu bliskich, jest dobra i należy ją docenić. To podejście bardzo humanistyczne w swojej wymowie. To filozofia drugiego wyboru, ale dość realistyczna i dla wielu ludzi bardzo pomocna. Podejście ma naukowo potwierdzoną skuteczność, a narodziło się w Stanach Zjednoczonych, natomiast w USA nie zostało wdrożone na dużą skalę ze względu na silny opór terapeutów, bo tylko 18 proc. z nich akceptuje tam taką filozofię pracy z pacjentem. Programy ograniczania picia są za to od lat z sukcesem realizowane w Wielkiej Brytanii i krajach niemieckojęzycznych.