Istotnym obszarem, który wymaga rozwoju i inwestycji, są nowoczesne terapie lekowe. Duża zmiana zaszła we wdrażaniu nowych programów lekowych m.in. w chorobach rzadkich czy nowych terapii, np. u dzieci w SMA. Tutaj mamy kilka modeli finansowania nowoczesnych programów lekowych, a poziom leczenia w chorobach rzadkich, onkologicznych, kardiologicznych jest podobny jak w UE. Mam nadzieję, że to nowoczesne podejście do leczenia z wykorzystaniem najnowszych trendów w medycynie będzie kontynuowane – mówi Józefa Szczurek-Żelazko, posłanka na Sejm.
Pani Poseł, co dobrze funkcjonuje w ochronie zdrowia, a co warto poprawić w systemie opieki zdrowotnej?
Realne szanse na zmiany będą zależały od rządu, który powstanie i jakie priorytety ustanowi. Dotychczasowy rząd ochronę zdrowia uważał za jeden z najważniejszych obszarów, na co jest wiele dowodów, m.in. wzrost nakładów z ok. 75 mld zł, które wydano w 2015 r. na ochronę zdrowia, do ponad 160 mld w 2023 r. Jeszcze nigdy w historii nie miało miejsca tak mocne dofinansowanie ochrony zdrowia, w tak krótkim czasie. To wpłynęło znacząco na poprawę wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w tym obszarze. Pamiętamy, że niskie zarobki zmuszały wykształconych specjalistów do wyjazdów za granicę w poszukiwaniu godziwego wynagrodzenia lub do wychodzenia poza system ochrony zdrowia i podejmowania innego zatrudnienia. Dodatkowo rząd PiS zagwarantował ustawowo wzrost nakładów na ochronę zdrowia i mam nadzieję, że będzie to nadal realizowane. Mocno zainwestowano w rozwój kadry medycznej poprzez zwiększenie placówek, które na wysokim poziomie kształcą przyszłych lekarzy, pielęgniarki i w innych zawodach medycznych. Doposażono jednostki szkolące kadry medyczne, unowocześniono proces kształcenia chociażby poprzez tworzenie monoprofilowych i wieloprofilowych centrów symulacji medycznej.
Jakie działy medycyny i diagnostyki medycznej należy rozwijać?
Szpitale: podstawowe, specjalistyczne oraz ogólnopolskie wysokospecjalistyczne zostały mocno doposażone w aparaturę sprzętową służącą zarówno do diagnostyki, jak i do terapii. To zresztą wymóg ciągle rozwijającej się wiedzy medycznej, postępu w technologiach medycznych.
Duży nacisk położono na rozwój psychiatrii zarówno dla dorosłych, jak i psychiatrii dziecięcej. Tutaj wypracowano modelowe systemy organizacyjne wsparcia pacjentów z zaburzeniami zdrowia psychicznego. Myślę tu o Centrach Zdrowia Psychicznego, działających w wielu miejscach w Polsce, a wdrażanych w ostatnich latach w formie pilotażowych programów finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Rozpoczęty został proces zmian dotyczący opieki psychiatrycznej nad dziećmi i młodzieżą wypracowany wspólnie ze środowiskiem specjalistów. Powstały poradnie psychologiczno-terapeutyczne jako pierwszy poziom wsparcia dla dzieci i młodzieży oraz drugi poziom, w którym mogłyby funkcjonować odziały dzienne, poradnie psychiatryczne czy zespoły leczenia środowiskowego. I najwyższy poziom to lecznictwo zamknięte. To najbardziej optymalny model pomocy i opieki psychiatrycznej, który stał się faktem w Polsce. Uważam, że należy go kontynuować.
Ważne będzie zapewnienie rozwoju zapoczątkowanych już programów w zakresie onkologii, z dużym naciskiem na kształcenie zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek w tym zakresie.
Istotnym obszarem, który wymaga rozwoju i inwestycji, są nowoczesne terapie lekowe. Duża zmiana zaszła we wdrażaniu nowych programów lekowych m.in. w chorobach rzadkich czy nowych terapii, np. u dzieci w SMA (spinal muscular atrophy), czyli rdzeniowym zaniku mięśni. Tutaj mamy kilka modeli finansowania nowoczesnych programów lekowych, a poziom leczenia w chorobach rzadkich, onkologicznych, kardiologicznych jest podobny jak w UE. Mam nadzieję, że to nowoczesne podejście do leczenia z wykorzystaniem najnowszych trendów w medycynie będzie kontynuowane.
Pani Poseł, a co nam jako pacjentom dokucza najbardziej?
To czas oczekiwania na świadczenia zdrowotne, niektóre badania diagnostyczne oraz specjalistyczne porady, chociaż w wielu obszarach ten czas uległ skróceniu. W dużej mierze spowodowane jest to brakiem odpowiedniej liczby lekarzy, specjalistów, pielęgniarek itp. Sporo zrobiliśmy w dziedzinie wzrostu finansowania ochrony zdrowia, duże kwoty zainwestowaliśmy w infrastrukturę techniczną, diagnostyczną i terapeutyczną, zostały wdrożone nowoczesne programy lekowe, system ucyfrowiono, ale brakuje kadr. Proces kształcenia np. lekarza specjalisty trwa co najmniej 11-12 lat i nie da się w ciągu kilku lat nadrobić wieloletnich zaniedbań w tym zakresie. Sporo od 2015 r. zrobiliśmy, ale efekty widoczne będą po kilku latach.
Jak wzmocnić rolę pielęgniarek w procesie diagnostyczno-leczniczym oraz w edukacji medycznej?
Jest to zawód, który przy wykorzystaniu tkwiącego w nim potencjału może wnieść dużo dobra w ochronę zdrowia. Na gruncie prawnym pielęgniarki zostały wyposażone w wiele kompetencji, które jednak nie są dobrze wykorzystane. Zgodnie z rozporządzeniem pielęgniarki po odpowiednich kursach i szkoleniach mają uprawnienia do wystawiania skierowań na określone badania diagnostyczne, mamy doprecyzowany wykaz leków, na które pielęgniarka może wystawiać recepty, jest wprowadzony standard porady pielęgniarskiej. Te wszystkie rozwiązania można wykorzystać z myślą o skróceniu kolejek do lekarzy POZ i niektórych poradni specjalistycznych. Teraz trzeba stworzyć warunki organizacyjne oraz finansowe, aby racjonalnie wykorzystać ten potencjał w systemie ochrony zdrowia. Należy też zróżnicować kompetencje pielęgniarki w zależności od poziomu wykształcenia: na poziomie licencjatu lub studiów wyższych drugiego stopnia zakończonego tytułem magisterskim. Warto ustalić, jakie dodatkowe kompetencje na drugim poziomie kształcenia może nabywać pielęgniarka, po to aby ją bardziej racjonalnie wykorzystać w systemie. W mojej ocenie zmian wymaga system szkolenia podyplomowego, aby dostosować go do oczekiwań systemu, a także do warunków wynagradzania pielęgniarek i położnych.
Czy planowane jest wykorzystanie pielęgniarek w oświacie i zatrudnianie ich w większym zakresie w szkołach podstawowych i średnich, gdzie oprócz zadań medycznych mogłyby prowadzić edukację zdrowotną wśród młodzieży?
Jak najbardziej, bo pielęgniarki zatrudniane w systemie oświaty mają najczęściej wykształcenie wyższe magisterskie i mogą to zadanie realizować. Warto przypomnieć, że pielęgniarki nabyły też możliwości wykonywania niektórych szczepień. To jednak będzie wymagało ustalenia zasad współpracy między: szkołą, samorządami, nauczycielami i dyrektorami szkół. I tu jest duży obszar do zagospodarowania z wykorzystaniem kompetencji pielęgniarskich w zakresie promocji zdrowia oraz profilaktyki.
W promocji zdrowia oraz w zachowaniu zdrowia najtańsza jest profilaktyka. Tu się chyba nic nie zmieniło?
To jest udowodnione, że każda inwestycja w profilaktykę lub w edukację skutkuje zmniejszeniem nakładów na działalność naprawczą i trzeba w tym kierunku działać.
Rozmawiał: Artur Wolski