Polacy nie wiedzą, że promienie Rentgena mogą być wykorzystywane w diagnostyce nowotworów oraz chorób serca.
Tylko 13% badanych wiedziało, że wykorzystanie promieni rentgenowskich łączyć można z rozpoznaniem chorób serca i układu krążenia, a jedynie co trzeci Polak wiedział, że używa się ich do diagnozowania nowotworów ? wynika z badania TNS Polska przeprowadzonych na zlecenie firmy Philips. Analiza stanu wiedzy i świadomości Polaków na temat wykorzystania promieni rentgenowskich w medycynie została przeprowadzona po raz pierwszy.
Przeważająca większość Polaków (94%) oczywiście słyszała o promieniowaniu rentgenowskim. Zdecydowana większość miała w swoim życiu przynajmniej jedno badanie. Jednak wiedza Polaków odnośnie zastosowania promieni X we współczesnej medycynie jest niska.
Wyniki ankiety wykazały, że większość społeczeństwa kojarzy badanie rentgenowskie przede wszystkim z diagnostyką układu kostnego. Zaskakująco niska jest świadomość o wykorzystaniu badań z użyciem promieni w diagnostyce chorób serca i układu krążenia, schorzeń piersi a także chorób nowotworowych ? twierdzi prof. dr hab. Małgorzata Szczerbo-Trojanowska z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Czego boją się Polacy?
Niestety, jak wynika z badania TNS, Polacy nie mają poczucia, by ochrona radiologiczna pacjenta w placówkach publicznych była zapewniona na odpowiednim poziomie, choć prawie wszyscy zwracają na to szczególną uwagę. Polacy boją się niekorzystnych skutków promieniowania dla organizmu (41%) oraz braku nowoczesnego sprzętu diagnostycznego w polskich szpitalach (39%). O utrudnionym dostępie do badań RTG mówi nieco mniej osób, choć wciąż stanowią one jedną trzecią wszystkich ankietowanych. Jedna czwarta badanych (23%) zwraca także uwagę na wysoki koszt badania RTG w prywatnych placówkach medycznych, a prawie jedna piąta (18%) widzi pewne zagrożenia i trudności związane z brakiem odpowiedniej liczby specjalistów uprawnionych do wykonywania badań RTG.
Tymczasem, zdaniem mgr inż. Ryszarda Kowskiego, poziom wyposażenia radiologicznego w Polsce już niewiele odbiega od przeciętnego w Unii Europejskiej, a w porównaniu z niektórymi państwami ?starej? Unii, stoimy na zdecydowanie wyższym poziomie.
Źródło: materiały prasowe.