Chcemy sprawdzić, czy dodanie bakterii jelitowych od zdrowych dawców spowoduje, że proces zapalny zacznie szybciej się wyciszać i nie dojdzie u tych pacjentów, którzy dostaną kapsułki z mikrobiotą, do zaostrzenia choroby.
Jednym z bardzo poważnych powikłań po przeszczepieniu szpiku jest tzw. choroba przeszczep przeciw gospodarzowi: komórki szpiku dawcy atakują komórki osoby, której przeszczepiliśmy szpik. Oporna choroba przeszczep przeciw gospodarzowi w 100 procentach prowadzi do śmierci. U tych pacjentów już stosowaliśmy przeszczepy mikrobioty jelitowej i mieliśmy kilka przypadków całkowitego przywrócenia pacjenta do zdrowia, a były to osoby, u których nie było już właściwie opcji leczenia. Mikrobiota jelitowa została określona kolejnym organem ludzkiego organizmu. Nie tylko trawi, metabolizuje, ale też uczestniczy w grze immunologicznej. Mikrobiota jelitowa ma ogromne znaczenie dla sterowania całym układem odpornościowym. W jelitach znajduje się ok. 10 bilionów komórek bakteryjnych? to potężna pula tzw. antygenów, czyli cząsteczek, które nasz układ odpornościowy rozpoznaje. W ścianie jelit znajdują się też limfocyty, czyli komórki odpornościowe. Bakterie jelitowe z nimi ?rozmawiają?, czyli wymieniają się cząsteczkami, białkami, uczą je, jak rozmawiać z innymi komórkami naszego organizmu i kiedy rozpoznawać je jako własne i tolerować, a kiedy jako obce i atakować. Ta ?rozmowa? antygenów bakteryjnych i komórek odpornościowych ciągle, w tzw. toniczny sposób stymuluje inne komórki do odpowiednich reakcji.
Udowodniono, że nieprawidłowy skład bakterii jelitowych powoduje, że w tkance płucnej, głównie w pneumocytach, znacznie spada ilość genów interferonowych, odpowiadających za odporność przeciw wirusom. Już wcześniejsze obserwacje u pacjentów z infekcjami spowodowanymi grypą oraz koronawirusami SARS i MERS udowodniły, że nieprawidłowa mikrobiota jelitowa znacznie predysponuje do tych zakażeń.
Ciężkich stanów pacjenta, włącznie z niewydolnością oddechową w przebiegu COVID-19 nie powoduje sam koronawirus SARS-CoV-2. To nie on niszczy tkankę płucną, tylko ?nakręcający się? układ odpornościowy, który reaguje na wirusa trochę jak ogłupiały. Nie wiadomo, dlaczego niektóre osoby mają bardzo ciężkie objawy, a inne nie, jednak już pierwsze obserwacje i analizy bioinformatyczne u pacjentów z Chin wykazały, że osoby, u których doszło do ciężkich objawów, miały bardzo zaburzony skład bakterii jelitowych, który ?mówił? układowi odpornościowemu: ?Atakuj, ciągle!?.
W badaniu klinicznym, dofinansowanym przez Agencję Badań Medycznych, u osób zakażonych COVID-19 i zagrożonych ciężkim przebiegiem będziemy przeprowadzać badania pod kątem ryzyka pojawienia się burzy cytokinowej. Gdy w analizach krwi będzie widoczna narastająca liczba cytokin prozapalnych, czyli zobaczymy, że układ odpornościowy za bardzo ?się nakręca? to będziemy proponować pacjentom transplantację mikroflory jelitowej w postaci podawania kapsułek z bakteriami jelitowymi. Oczywiście pacjenci będą również dostawać standardowe leczenie, takie jak w COVID-19 stosuje dany ośrodek. Zobaczymy, czy dodanie bakterii jelitowych od zdrowych dawców spowoduje, że proces zapalny zacznie szybciej się wyciszać i nie dojdzie u tych pacjentów, którzy dostaną kapsułki z mikrobiotą, do zaostrzenia w porównaniu do pacjentów, którzy otrzymają placebo.
Dr n. med. Jarosław Biliński