Partner
Partner
Więcej

    Kardiologia dla Pokoleń

    W 2020 r. zmarło o 67 tys. więcej Polaków niż w 2019, a jedynie za około 40 proc. tych zgonów odpowiada COVID-19. Największy wzrost, jeśli chodzi o zgony z innych przyczyn, był spowodowany chorobami układu krążenia, które od wielu lat są głównym zabójcą Polaków. W polskiej kardiologii potrzebne jest nowe podejście łączące oddzielne dziś dziedziny: kardiologię dziecięcą, wieku dorosłego oraz podeszłego, może to zatrzymać niebezpieczny trend związany ze wzrostem zachorowań na choroby sercowo-naczyniowe u Polaków.

    Podczas pierwszej konferencji „Kardiologia dla pokoleń” eksperci zwracali uwagę, że przebieg COVID-19 u pacjentów kardiologicznych jest bardzo ciężki i często kończy się zgonem. Również za najwięcej nadmiarowych zgonów Polaków odpowiadają choroby sercowo-naczyniowe. Przyczyn jest wiele: pacjenci często pozostawali w domach, unikali wizyt u lekarzy, a zwłaszcza hospitalizacji z objawy przed zakażeniem. Część szpitali i oddziałów kardiologicznych była przekształcana na covidowe, przekładane były operacje planowe. Wizyty osobiste u lekarza były zamieniane na teleporady, podczas których trudno ocenić stan pacjenta czy zmienić mu leczenie na bardziej intensywne lub innymi lekami.

    Kardiologia w dobie COVID-19

    – W Polskim Towarzystwie Kardiologicznym wybraliśmy najgorszy miesiąc: między 15 marca a 15 kwietnia ubiegłego roku i porównaliśmy z analogicznym okresem roku 2019. Zaobserwowaliśmy spadek wszczepień liczby urządzeń kardiologicznych o 46 proc., ablacji prawie o 80 proc. Po tym pierwszym miesiącu, który był dla nas wszystkich szokiem, próbowaliśmy odbudować opiekę kardiologiczną. W 2020 r. zaobserwowało jednak spadek świadczeń ambulatoryjnych opieki specjalistycznej  w zakresie kardiologii o 15 proc., a w lecznictwie szpitalnym o 25 proc. Te liczby mówią, jak powstaje dług zdrowotny, który trudno będzie spłacić – podkreślił prof. Przemysław Mitkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Prof. Adam Witkowski, past-prezes prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, zwracał uwagę na to, że nie wszedł w życie zapowiadany od lat program koordynowanej opieki nad pacjentami z niewydolnością serca, który mógł przyczynić się do poprawy opieki nad pacjentami.

    W trakcie pandemii ucierpiała też kardiologia dziecięca. – W większości przypadków nie sprawdziły się teleporady, ponieważ pacjent z ciężką wada serca nie mógł być telefonicznie zbadany – mówił prof. Tomasz Moszura, przewodniczący Sekcji Kardiologii Dziecięcej PTK. Wszystko to spowodowało „kardiologiczny dług zdrowotny”, który trzeba będzie spłacać w kolejnych miesiącach.

    Zintegrować profilaktykę i leczenie

    Zdaniem ekspertów, konieczne jest nowe podejście do chorób sercowo-naczyniowych, integrujące kardiologię dziecięcą, kardiologię dla osób dorosłych oraz osób starszych. – Mamy trzy światy krążące wokół swoich problemów, nie do końca nakładających się i wspomagających wzajemnie. Chciałbym, żeby idea „Kardiologii dla pokoleń” spowodowała, że te trzy kręgi zbliżą się do siebie i zaczną się wspomagać, żeby skuteczność diagnostyki kardiologicznej była w Polsce skuteczniejsza – mówił prof. Robert Gil, prezes-elekt PTK.

    – Decyzje lecznicze, które podejmujemy w okresie wczesnodziecięcym, będą decydowały o losach pacjenta w wieku dorosłym, dlatego musimy myśleć o zintegrowaniu trzech obszarów kardiologii – zaznaczyła dr n. med. Maria Miszczak Knecht. Problemem kardiologii dziecięcej są wady wrodzone: skuteczność ich leczenia, ale również profilaktyka chorób sercowo-naczyniowych, dlatego konieczne jest wprowadzenie do badań bilansowych dzieci badań w kierunku nadciśnienia i hipercholesterolemii. Dzięki temu jest szansa na właściwą profilaktykę i spowodowanie, że mniej dorosłych będzie miało schorzenia sercowo-naczyniowe. Z kolei wiek dorosły to walka z epidemią skutków schorzeń sercowo-naczyniowych w przebiegu miażdżycy, a w ramach kardiologii geriatrycznej trzeba skutecznie leczyć pacjentów w wieku podeszłym. Dla pacjentów kardiologicznych ważny jest też dostęp do nowoczesnych technologii i nowoczesnej farmakoterapii, która może pomóc zatrzymać negatywne trendy zapadalności na choroby sercowo-naczyniowe.

    Więcej od autora

    Podobne artykuły

    ŚWIAT LEKARZA 3Dspot_img

    Najnowsze artykuły

    Dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski: Rzadki przykład szczepionki, która chroni przed nowotworem

    Musi minąć co najmniej kilka dekad, aby ta olbrzymia skuteczność szczepień przeciw HPV przeło­żyła się na sytuację epidemiologiczną w całej popula­cji. Jeśli w 2023...

    Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski: Ta terapia przynosi bardzo szybką odpowiedź

    Jeszcze do bardzo czarniak był chorobą, która wiązała się z maka­brycznie złym rokowaniem. To się istotnie poprawiło w ostatnim cza­sie: pięcioletnie przeżycia 10 lat...

    Prof. dr hab. n. med. Jacek Sznurkowski: To nie jest jeden, tylko cztery raki endometrium

    Najważniejsze jest uświadomienie pacjentkom, że zanim zgodzą się na operację, lekarz powinien powiedzieć, z jakim rakiem mamy do czynienia. Nie ma jednego raka endometrium,...

    Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

    Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D