Kolega lekarz-orzecznik zawiesił działalność. Powiedział, że uczono go na studiach, że pacjenta trzeba zbadać i bał się zakwalifikować osobę bez oka do prowadzenia tira. U niego medycyna pracy i e-zdrowie nie znalazły wtedy wspólnego mianownika. A u innych?
Medycyna pracy ? ważna, potrzebna, wielospecjalistyczna i perspektywiczna specjalizacja szczególnie w dobie wyzwań związanych ze starzejącym się, a ciągle aktywnym zawodowo społeczeństwem. Jej rola w profilaktyce pierwotnej i wtórnej mogłaby być większa i zapewne w tym kierunku będzie się rozwijać.
E-zdrowie, czyli wachlarz rozwiązań w systemie, który zapewnia funkcjonowanie organizacji ochrony zdrowia w pandemii. Wszystko oparte na systemach tele- i IT od e-recepty (w której wdrożeniu maczałem palce), przez e-skierowania, e-zwolnienia, EMR-y po teleporady i inne rozwiązania.
Gdzie się ostatnio spotkały? Podczas moich badań okresowych nauczyciela akademickiego na Politechnice Warszawskiej. Zdaję reporterską relację:
- Telewizyty zostały umówione na określone godziny przez sympatyczną panią koordynatorkę w ośrodku zdrowia (wspaniale to działa, pomyślałem sobie, i uśmiechnąłem się do siebie).
- Telefon nr 1: 7.51 zamiast umówionej 8.15 (przed czasem!), długość połączenia ? 1 minuta, jedynie 4 pytania o: nazwisko, imię, wzrost, masę ciała. Oczekiwałem więcej? Rozkręcą się pewnie? Dzwoniła pani pielęgniarka.
- Telefon nr 2: 8.11 zamiast umówionej 8.45 (znowu przed czasem, super!), 3 pytania: ?Czy pracuję w szkłach??, odpowiedź: ?Tak?, ?Jaka wada??. Nie pamiętałem dokładnie, ale znalazłem starą receptę i podyktowałem. ?Czy były operacje i urazy oka?? Odpowiedź: ?Nie?. I tu zadałem ryzykowne pytanie (sądząc, że to kolejny wywiad pielęgniarski): ?Czy zadzwoni do mnie okulista??. ?To ja jestem okulistą!? ? padła natychmiastowa odpowiedź. Dla rozładowania napięcia zadałem pytanie o zespół suchego oka i pracę przy ekranie. Otrzymałem profesjonalne i wyczerpujące odpowiedzi. Czas trwania teleporady 3 min 28 s.
- Telefon nr 3: 11.55 vs. umówione 11.45. Dwa pytania o schorzenia laryngologiczne oraz obciążenia głosowe. Odpowiedzi kolejno ?nie? i ?tak?. Zalecono preparaty do płukania gardła. Czas trwania: 2 min 27 s.
- Telefon nr 4 ? lekarz orzecznik. Jedno pytanie: ?Czy jest Pan leczony przewlekle??. Odpowiedź: ?W zasadzie nie?. Mam tu pozostałe badania? Czas trwania 3 min 27 s.
Podsumowując 4 wizyty, w tym 3 lekarzy specjalistów, w 10 minut 22 sekundy, wychodzi średnio poniżej 3 minut na wizytę (wliczając przedstawienie się, powitanie i pożegnanie). Czy to jest efektywność i równowaga?
Zadzwoniłem do kolegi ze studiów, który posiadając trzy specjalizacje, pracuje jako lekarz orzecznik. Zapytałem, co o tym sądzi. Na początku pandemii pracodawca polecił mu przejście na telepracę. Zapytał o innych specjalistów i uzyskał odpowiedź, że tryb jest podobny i jedyny. Kolega zawiesił swoją działalność. Powiedział, że uczono go na studiach, że pacjenta trzeba zbadać i bał się zakwalifikować osobę bez oka do prowadzenia tira, bo ani on, ani okulista go nie zobaczy. U niego medycyna pracy i e-zdrowie nie znalazły wtedy wspólnego mianownika. A u innych?
Prof. Marcin Czech