Rozmowa z lek. Tomaszem Pobożym, specjalistą w zakresie ortopedii i traumatologii narządu ruchu.
Coraz więcej Polaków skarży się na dolegliwości stawu kolanowego. Jak wynika z szacunków, najczęściej borykają się z problemami młodzi ludzie. Dlaczego?
To prawda, coraz częściej choroba zwyrodnieniowa występuje u młodych osób, prowadzących aktywny tryb życia, uprawiających sport, głównie okazjonalnie, w sposób amatorski. Nie zawsze są do tego w odpowiedni sposób przygotowani, stąd prosta droga do kontuzji. Wskutek niezdiagnozowanych, czy niewłaściwie leczonych urazów może dochodzić do uszkodzeń chrząstki stawowej, czyli zwyrodnienia. W rozwoju choroby zwyrodnieniowej nie bez znaczenia są też czynniki genetyczne.
Jaka grupa pacjentów jest szczególnie narażona na schorzenia stawu kolanowego?
Ogólnie w całej populacji choroba zwyrodnieniowa stawów kolanowych częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn. Natomiast jest grupa, u której choroba występuje z powodu niewłaściwych zachowań prowadzących do urazów. Np. osoby, które w wieku około 40 lat, po osiągnięciu kariery zawodowej, mając więcej czasu bez żadnego przygotowania zabierają się za jazdę na nartach czy bieganie w maratonach. Drugą grupą są osoby uprawiające sport wyczynowo. Do poważnych urazów dochodzi u piłkarzy nożnych, ręcznych czy siatkarzy. Odrębną grupę stanowią też osoby uprawiające sporty zimowe, w szczególności ? jazdę na nartach.
Ból kolana, zwłaszcza po intensywnym treningu, ćwiczeniach łatwo zbagatelizować. Kiedy należy zgłosić się do lekarza?
Zawsze, gdy pojawia się ból, oznacza to, że coś jest nie tak. To naturalny sygnał organizmu, który powinien nas skłaniać do próby wyjaśnienia, skąd bierze się problem. Najgorsze, co możemy zrobić, po urazie to próbować ?rozćwiczyć? nogę, brać leki uśmierzające ból. Nieleczonego urazu stawu, zwłaszcza takiego, po którym pojawił się obrzęk, uczucie niestabilności, ?przeskakiwania? w stawie, nie wolno bagatelizować.
Jak wygląda diagnostyka? W jaki sposób rozpoznać, z jakich schorzeniem mamy do czynienia?
Gdy pacjent zgłasza się do ortopedy, to ? jak w każdym badaniu lekarskim ? liczy się dokładnie przeprowadzony wywiad oraz badanie objawów, które mogą wskazywać na uszkodzenie konkretnych struktur w obrębie stawu kolanowego. Później, w zależności od potrzeb, badanie można rozszerzyć o badania diagnostyczne, jak RTG, USG lub rezonans magnetyczny.
Pacjenci często myślą: poboli i przestanie. Rezygnują z wizyty u specjalisty.
Nie każdy uraz musi prowadzić do ciężkich uszkodzeń, ale czasem zbagatelizowanie urazu może prowadzić do poważnych następstw. Dla przykładu zakładając, że podczas urazu doszło do uszkodzenia łąkotki, jeśli nie ma bloku stawu, dolegliwości zwykle z czasem się zmniejszają, ale uszkodzony fragment łąkotki może niszczyć chrząstkę stawową. Ubytki w obrębie chrząstki stawowej stają się coraz większe, co powoduje, że dolegliwości bólowe powracają, częściej ze zdwojonym nasileniem. Uszkodzenia takie mogą być trudne do wyleczenia, często są nieodwracalne.
Pamiętajmy, że wszelkie choroby łatwiej jest leczyć w małym stopniu zaawansowania.
Które z dolegliwości stawu kolanowego są najdotkliwsze? Do czego prowadzi bagatelizowanie pierwszych objawów?
Poważne bywają zarówno uszkodzenia łąkotek (działają jak amortyzator), jak i więzadeł (zapewniają płynny ruch stawów). Uszkodzenia te prowadzą z czasem do rozwoju zwyrodnienia.
Jak leczyć zwyrodnienie stawu?
Jest szereg możliwości ? od fizykoterapii przez leczenie farmakologiczne ? stosowanie leków doustnie, lub miejscowe podawanie leków do stawu kolanowego, w tym preparatów powodujących zwiększenie wydzielania mazi stawowej i zmniejszenie tarcia powierzchni stawowych. Do stawu możemy podać kwas hialuronowy czy preparaty kolagenowe. Zastosowanie znajdują też komórki macierzyste. Najtrudniejsze przypadki leczymy operacyjnie ? tu mamy różne możliwości ? od procedur mało inwazyjnych (artroskopowych), przez operacje pośrednie ratujące staw, jak osteotomia (przecięcie kości w celu zmiany osi kończyny i odbarczenia zniszczonej części stawu), czy operacje odtwarzające chrząstkę stawową. Ostatecznością jest endoprotezoplastyka, czyli wstawienie sztucznego stawu. Wielkie nadzieje pokładane są w rozwoju inżynierii tkankowej i tworzeniu nowych biomateriałów. Chodzi o to, by leczenie było jak najmniej inwazyjne, w miarę możliwości bezbolesne, a zarazem skuteczne, a poza tym, ważne jest, by jak najdłużej zachować funkcje własnego stawu, starając się uniknąć konieczności wstawienia endoprotezy lub przynajmniej odsunąć tego rodzaju zabieg w czasie.
Rozmawiała Agnieszka Niesłuchowska