Z oczu jesteśmy w stanie wyczytać nie tylko choroby tego narządu. Wiele schorzeń systemowych powoduje pojawienie się objawów w narządzie wzroku. Czasami to właśnie lekarze okuliści pierwsi widzą w siatkówce charakterystyczne objawy, na podstawie których diagnozuje się np. retinopatię cukrzycową, nadciśnienie tętnicze, choroby stawów i wiele innych. Również choroby pasożytnicze prowadzą do zmian we wnętrzu oka. Guzy i urazy mózgu powodują charakterystyczne ubytki w polu widzenia ? mówi prof. dr hab. med. Bożena Romanowska-Dixon, kierownik Oddziału Klinicznego Okulistyki i Onkologii Okulistycznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, kierownik Katedry Okulistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, Collegium Medicum, prezes elekt PTO.
Przy większości chorób onkologicznych, takich jak rak piersi czy rak skóry, liczy się profilaktyka. Czy lekarz jest w stanie zdiagnozować pierwsze oznaki czerniaka gałki ocznej?
Większość z tych guzów lokalizuje się z tyłu oka, trzeba zajrzeć do jego wnętrza. Lekarz okulista nie powinien mieć problemu z rozpoznaniem czerniaka błony naczyniowej. Natomiast jeśli są nieprzejrzyste ośrodki optyczne, np. z powodu zaćmy, przymglenia rogówki, krwawienia, utrudniających wgląd w dno oka, wtedy mamy do dyspozycji rewelacyjne badanie ? ultrasonografię (USG), a w przypadku guzów umiejscowionych bardziej z przodu (czerniaki ciała rzęskowego) USG wysokiej częstotliwości (UBM). Badania te umożliwiają wykazanie obecności guza. Czerniak wygląda tak charakterystycznie, że znów w ponad 90% przypadków możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z guzem, określić jego charakter i zróżnicować go z innymi guzami wewnątrzgałkowymi.
Wewnątrz oka znajdujemy nie tylko guzy złośliwe (najczęstsze to czerniaki i guzy przerzutowe), ale są też guzy łagodne. Na podstawie badania USG przeprowadzimy wiarygodną diagnostykę.
Czy istnieje moment krytyczny, kiedy należałoby usunąć guz, zanim nastąpią przerzuty?
Nie, ponieważ w momencie, kiedy rozpoznajemy, że jest to czerniak, guz już może dawać przerzuty. Czynniki ryzyka rozwoju przerzutów są liczne: m.in. typ histopatologiczny nowotworu, zaburzenia genetyczne w jego strukturze, obecność mutacji w zakresie chromosomu 3 (monosomia), mutacje białka BAP1 i inne. To jest złożony proces, niektóre małe guzy mogą dawać przerzuty, a duże guzy czasami jeszcze nie. Znamy czynniki ryzyka rozwoju przerzutów, ale nie znamy momentu ich pojawienia się, wiemy tylko, że po jakimś czasie u ponad 50% chorych się ujawnią ? kiedy ich wymiary spowodują, że będą widoczne podczas badań obrazowych. Nie zmienia to faktu, że powinniśmy leczyć pacjenta, ponieważ unieczynnienie guza pierwotnego (wewnątrzgałkowego) eliminuje ryzyko dalszego przerzutowania.
W którym momencie pacjent powinien zwrócić uwagę, że coś się dzieje z jego wzrokiem?
Objawy okulistyczne zależą od lokalizacji zmiany w oku. Czy to będzie nowotwór, czy stan zapalny, czy inne uszkodzenie, jeśli nie będzie umiejscowione w pobliżu lub w centralnej siatkówce, to nie spowoduje pogorszenia ostrości wzroku. Natomiast obecności zmian, nawet rozległych, zlokalizowanych obwodowo, pacjent może nie zauważyć ? będzie to tylko ubytek w polu widzenia. Jeżeli są to guzy rosnące zaraz za tęczówką, czyli wychodzące z ciała rzęskowego, mogą być przeoczone podczas badania dna oka, zwłaszcza gdy okulista nie poszerzy dobrze źrenicy. Ale one z kolei dają objawy w postaci astygmatyzmu czy zaćmy sektorowej (przemieszczają lub uciskają soczewkę) i na powierzchni gałki ocznej pojawiają się poszerzone naczynia krwionośne. Jeśli odpowiednio poszerzymy źrenicę, to widzimy daleki obwód dna oka i możemy zobaczyć guz ciała rzęskowego. Przydatne jest wykonanie gonioskopii.
Kiedyś powiedziała Pani, że oczy nie funkcjonują w oderwaniu od reszty ciała, są wypustką mózgu. Jakie zatem choroby jesteśmy w stanie wyczytać z oczu?
Widzimy mózgiem, nie okiem. Ono dostarcza jedynie bodźców. Z oczu jesteśmy w stanie wyczytać nie tylko choroby tego narządu. Wiele schorzeń systemowych powoduje pojawienie się objawów w narządzie wzroku. Czasami to właśnie lekarze okuliści pierwsi widzą w siatkówce charakterystyczne objawy, na podstawie których diagnozuje się np. retinopatię cukrzycową, nadciśnienie tętnicze, choroby stawów i wiele innych. Również choroby pasożytnicze prowadzą do zmian we wnętrzu oka. Guzy i urazy mózgu powodują charakterystyczne ubytki w polu widzenia itd.
W czerwcu obejmie Pani stanowisko prezesa Polskiego Towarzystwa Okulistycznego (PTO). Jakie będą kierunki Pani działania?
Chciałabym wrócić do kursu atestacyjnego dla rezydentów. Specjalizacja z okulistyki ma ulec skróceniu, więc to szkolenie musi być intensywne. Poza tym myślę o stworzeniu procedury konsultacji online, tak by powstały telemedyczne centra konsultacyjne, właściwe dla określonych jednostek chorobowych (przede wszystkim centrum onkologiczne), ale też powikłań cukrzycowych. Takie centra ułatwiałyby pacjentom dostęp do specjalistów i przyspieszyły diagnostykę oraz leczenie. Kolejnym zagadnieniem byłaby digitalizacja zbiorów czasopism i książek okulistycznych. Nasza krakowska katedra, która za 2 lata będzie obchodzić 175-lecie istnienia, dysponuje wieloma cennymi egzemplarzami książek i czasopism okulistycznych z XVII, XVIII i XIX wieku. Chciałabym zdigitalizować choć część z tych najbardziej wartościowych. Poza tym leży mi na sercu działalność edukacyjna. Myślę o powstaniu programu telewizyjnego lub radiowego dotyczącego objawów okulistycznych, zwiastunów choroby, podającego informację na temat chorób i służącego poszerzeniu świadomości w społeczeństwie. Z tym wiąże się również intensyfikacja współpracy z organizacjami pacjenckimi. Oczywiście będę też kontynuowała dotychczasową działalność PTO.
Rozmawiał: Ryszard Sterczyński