Partner
Partner
Więcej

    Prof. Mariusz Gąsior: Ostatnie miesiące przyniosły wiele dobrego, ale wciąż czekamy na kolejne retaryfikacje

    Konieczna jest zmiana wycen w interwen­cjach przezskórnych oraz moż­liwości rozliczeń m.in. zabiegów z użyciem litotrypsji wieńcowej czy złożonych zabiegów udrażnia­nia tętnic wieńcowych. Podobnie oczekują na wprowadzenie do re­fundacji zabiegi z wykorzystaniem stymulatorów bezprzewodowych i rejestratory arytmii – pisze prof. Mariusz Gąsior z III Katedry I Oddziału Klinicznego Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

    Gdybym jeszcze w grudniu ubiegłego roku miał wypo­wiadać się na temat wycen świadczeń procedur w kardiologii, byłbym pesymistą. W większości przypadków nie były one adekwat­ne do realnych kosztów zabie­gów, które były niedoszacowane – szczególnie hospitalizacje nie­związane z procedurą i większość zabiegów kardiologii interwencyj­nej. To oczywiście miało swoje negatywne konsekwencje w dzia­łalności szpitali. Dziś, po ośmiu miesiącach, mogę powiedzieć, że jest dużo lepiej, zadziało się wie­le dobrego. Decydenci uwzględni­li część naszych starań. Od stycz­nia do sierpnia istotnie wzrosła wycena za punkt. Dlatego hospi­talizacje i wysokospecjalistyczne procedury zabiegowe zostały wy­cenione o ok. 40 proc. wyżej niż to miało miejsce pod koniec zeszłe­go roku. To jednak nie oznacza, że problemy zniknęły. Nadal pod­wyższenia wycen wymagają pro­cedury związane z hospitalizacją pacjentów kardiologicznych, m.in. w celach diagnostycznych i tera­peutycznych. A zapotrzebowanie na tego typu procedury będzie rosło, bo przybywa osób z cho­robą niedokrwienną serca, obar­czonych dodatkowo innymi scho­rzeniami, które mogą stanowić przeciwwskazanie do zabiegów chirurgicznych. Konieczna zatem jest zmiana wycen w interwen­cjach przezskórnych oraz moż­liwości rozliczeń m.in. zabiegów z użyciem litotrypsji wieńcowej czy złożonych zabiegów udrażnia­nia tętnic wieńcowych. Podobnie oczekują na wprowadzenie do re­fundacji zabiegi z wykorzystaniem stymulatorów bezprzewodowych i rejestratory arytmii.

    Im więcej będziemy mieli odpo­wiednio do kosztów wycenionych procedur, tym lepiej, skuteczniej bę­dziemy mogli leczyć naszych pa­cjentów. Tak więc, dziękujemy za już i prosimy o jeszcze.

    (BS)

    Więcej od autora

    Podobne artykuły

    ŚWIAT LEKARZA 3Dspot_img

    Najnowsze artykuły

    Dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski: Rzadki przykład szczepionki, która chroni przed nowotworem

    Musi minąć co najmniej kilka dekad, aby ta olbrzymia skuteczność szczepień przeciw HPV przeło­żyła się na sytuację epidemiologiczną w całej popula­cji. Jeśli w 2023...

    Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski: Ta terapia przynosi bardzo szybką odpowiedź

    Jeszcze do bardzo czarniak był chorobą, która wiązała się z maka­brycznie złym rokowaniem. To się istotnie poprawiło w ostatnim cza­sie: pięcioletnie przeżycia 10 lat...

    Prof. dr hab. n. med. Jacek Sznurkowski: To nie jest jeden, tylko cztery raki endometrium

    Najważniejsze jest uświadomienie pacjentkom, że zanim zgodzą się na operację, lekarz powinien powiedzieć, z jakim rakiem mamy do czynienia. Nie ma jednego raka endometrium,...

    Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

    Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D