– Polska ma szansę prowadzić działalność naukową na wysokim poziomie, ale pod pewnymi warunkami – mówi prof. dr hab. n. med. Wojciech Fendler z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, diabetolog, specjalista w dziedzinie biostatystyki oraz medycyny translacyjnej, który wraz z zespołem opracował przełomowy test wykrywający raka piersi, jajnika lub trzustki z kropli krwi
NAGRODA ZAUFANIA ZŁOTY OTIS 2024 W KATEGORII OSIĄGNIĘCIA W MEDYCYNIE W ROKU 2023
Diabetologia, pediatria, radioterapia, onkologia, medycyna eksperymentalna, biostatystyka, nauki o życiu… Lista specjalizacji i obszarów działania leżących w kręgu zainteresowań prof. Wojciecha Fendlera jest długa. Ale to diabetologia jest najbliższa jego sercu. – Od lat działam w Polskim Towarzystwie Diabetologicznym, należę do Zarządu Głównego, a od tego roku jestem też skarbnikiem towarzystwa – tłumaczy prof. Fendler, określając program grantów naukowych PTD „małym Narodowym Centrum Nauki”. – Każdego roku przyznajemy 5–6 grantów dla młodych naukowców na realizację projektów związanych z diabetologią – mówi.
To z diabetologii prof. Wojciech Fendler w 2013 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk medycznych, natomiast tytuł profesora otrzymał w 2020 r. Swojego życia zawodowego nie związał jednak z pracą w gabinecie, a z nauką. – Nie była to prosta decyzja – wyznaje prof. Fendler. – Z całą pewnością jest to jeden z większych dylematów, przed jakimi staje się we współczesnej medycynie: praca na rzecz pacjentów czy praca na rzecz nauki? Przez większość studiów zajmowałem się intensywną terapią noworodków razem z prof. Andrzejem Piotrowskim na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii w II Katedrze Pediatrii UM w Łodzi. Miałem na koncie sukcesy naukowe, wiązałem z tym swoje dalsze plany. W którymś momencie zauważyłem jednak, że w działalności naukowej lepiej się sprawdzam. Będąc pod opieką mojego ówczesnego mentora prof. Wojciecha Młynarskiego, zobaczyłem, że w Polsce można prowadzić działalność naukową na dobrym poziomie. Ta decyzja oznaczała jednak porzucenie pewnej drogi.
Podjętej decyzji nie żałuje, choć nie kryje, że wybór ścieżki naukowej był skokiem w nieznane – i to bez asekuracji. – Zrozumiałem, że mogę robić dwie rzeczy na pół gwizdka albo jedną na sto procent. Uznałem, że lepiej robić jedną bardzo dobrze – tłumaczy prof. Fendler.
Działanie na styku dziedzin
Jako naukowiec w zespole prof. Młynarskiego prof. Wojciech Fendler zajmował się badaniem przyczyny powstawania rzadkich typów cukrzycy, badał ich epidemiologię oraz narzędzia ułatwiające diagnostykę. Natomiast jako doktor habilitowany analizował biomarkerowe zastosowanie mikroRNA w onkologii oraz radioterapii. Ten projekt badawczy realizował razem z naukowcami z Harvard Medical School. – Po habilitacji, żeby móc wykazać się samodzielnością i działać bez parasola ochronnego w postaci prof. Wojciecha Młynarskiego, postanowiłem przeskoczyć na inny obszar, zmierzyć się z innym środowiskiem. Wybrałem onkologię – tłumaczy prof. Fendler. Dodając: – W zespole mam statystyków, biologów molekularnych, radioterapeutów, hematologów, diabetologów. Działamy na styku dziedzin, staramy się je ze sobą łączyć. Obecnie realizujemy projekt dotyczący radioterapii u pacjentów z cukrzycą. Prowadzimy też – z prof. Agnieszką Butwicką – wieloośrodkowe badanie kliniczne w zakresie psychiatrii dzieci i młodzieży.
Stypendia, nagrody i wyróżnienia za działalność naukową dla prof. Wojciecha Fendlera, urodzonego w roku 1982, pojawiły się szybko. Jeszcze na studiach prof. Fendler został wybrany najlepszym studentem UM w Łodzi (Primus Inter Pares). W 2015 r. jako doktora habilitowanego włączono go w poczet członków Akademii Młodych Uczonych Polskiej Akademii Nauk. Wcześniej, w latach 2014–2019, pełnił funkcję Przewodniczącego Zespołu ds. Indywidualnego Toku Studiów na UM w Łodzi, programu dla szczególnie uzdolnionych studentów. W roku 2016 prof. Fendler otrzymał ISPAD Young Investigator Award, międzynarodową nagrodę towarzystwa naukowego przyznawaną dla najlepszego młodego naukowca w diabetologii dziecięcej. W 2020 r. uzyskał Nagrodę Narodowego Centrum Nauki w dziedzinie nauk o życiu.
Szansa dla milionów kobiet
Co prof. Wojciech Fendler uważa za swój największy sukces w roku ubiegłym? – Zdecydowanie projekt dotyczący diagnostyki chorób nowotworowych u pacjentek z wysokim ryzykiem genetycznym – odpowiada profesor. Test, pod kierownictwem prof. Fendlera, opracował polsko-amerykański zespół badawczy złożony z przedstawicieli UM (Łódź) oraz Dana-Farber Cancer Institute (Boston). Dzięki testowi można oszacować ryzyko rozwoju raka piersi, jajnika lub trzustki bez konieczności wykonywania badań genetycznych. Wystarczy kropla krwi. – To coś, czego nie udało się zrobić nikomu wcześniej. Nie było dotąd szybkiego, prostego, funkcjonalnego testu, który pomógłby wskazać, że u danej pacjentki istnieje wysokie ryzyko wystąpienia biologicznie nieuchwytnych i trudnych do zdefiniowania problemów związanych z naprawą DNA. Dotychczas diagnozę stawiano na podstawie badań genetycznych, ale te są drogie i nie każdy ma do nich dostęp, zwłaszcza w takich krajach jak Indie czy Chiny, gdzie liczba pacjentów jest ogromna, a ich sytuacja materialna jest zróżnicowana. Nasz test to bardzo użyteczne „pójście na skróty” – objaśnia prof. Fendler.
Badania przeprowadzone pod kierownictwem profesora wykazały, że konkretna kombinacja poziomów mikroRNA w surowicy krwi wskazuje na wyższe ryzyko rozwoju niektórych nowotworów w przyszłości. Jakkolwiek badania wymagają jeszcze weryfikacji w różnych grupach chorych i uproszczenia metodyki oznaczeń, prof. Wojciech Fendler ma nadzieję, że pomysł zostanie szybko skomercjalizowany, dzięki czemu test mógłby wkrótce trafić do pacjentek. Kolejne pomysły są już w toku, m.in. projekt dotyczący monitorowania powikłań radioterapii.
Nauka w służbie ludziom
Zdaniem prof. Wojciecha Fendlera projektów naukowych nie należy realizować samych dla siebie, a po to, by służyły ludziom. Jako założyciel i kierownik Zakładu Biostatystyki i Medycyny Translacyjnej przy UM uważa, że język nauki należy przekładać na język praktyki, czyli na możliwość działania przy łóżku pacjenta. – Unikatową zaletą uczelni medycznych jest dostęp do pacjentów. Dzięki temu możemy testować rożne rozwiązania, sprawdzać koncepcje i weryfikować, jak pewne odkrycia działają w praktyce. Takie też było założenie naszego zakładu: tworzymy naukę, która będzie rozwiązywała problemy kliniczne. Wybraliśmy określenie „medycyna translacyjna”, żeby pokazać, że nasze podejście jest czasami bardziej inżynieryjne niż naukowe. Koncentrujemy się na tym, żeby nasze projekty prowadziły do konkretnego celu.
Czy według prof. Wojciecha Fendlera w Polsce można z powodzeniem prowadzić działalność naukową? – Tak, ale pod pewnymi warunkami – zastrzega profesor, zaznaczając, że ubiegłe lata dla rozwoju polskiej nauki były bardzo trudne. Prof. Fendler: – Nauka rozwija się wtedy, kiedy istnieje możliwość zapewnienia wsparcia tym, którzy prowadzą ją na najlepszym poziomie. To często nie są osoby, które robią rzeczy popularne czy lubiane. W Polsce gwarantem tego, że nauka będzie się rozwijać, są niezależne instytucje naukowe takie jak Narodowe Centrum Nauki czy Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej. One nie mogą działać pod dyktando polityków. Pieniędzy na rozwój projektów naukowych, paradoksalnie, w naszym systemie jest bardzo dużo. Nie można ich zmarnować.
Ewa Podsiadły-Natorska