Jeśli chcemy usprawnić system, nakłady powinny być co najmniej dwukrotnie wyższe. Strumień pieniędzy powinien być skierowany na profilaktykę i zapobieganie chorobom, z uwzględnieniem epidemiologii i demografii, na wczesną diagnostykę, aby pacjent nie musiał trafiać do szpitala ? mówi Senator Beata Małecka-Libera po zakończeniu seminarium Zespołu Doradców Komisji Zdrowia ?Radykalne zwiększenie dostępu i jakości świadczeń zdrowotnych?.
System ochrony zdrowia wymaga naprawy, po dzisiejszym seminarium, wiemy gdzie i jakie są największe problemy. Ale żeby cokolwiek dobrego zaczęło się dziać, nie wystarczy je nazwać.
Przestańmy pozorować działania. Zdrowie powinno być priorytetem. To wyzwanie dla nowego rządu. Potrzebujemy mocnego lidera, takiego, który rozumie, jak powinien funkcjonować system ochrony zdrowia, który będzie otwarty na potrzeby pracowników ochrony zdrowia, na pacjentów i który będzie ich wspierał. Moim zdaniem taki lider, nowy minister zdrowia, powinien być w randze wicepremiera.
Poprawa systemu ochrony zdrowia nie jest możliwa bez zmiany sposobu jej finansowania.
Właśnie w sposobie finansowania szczególnie widać działania pozorowane, a to przecież mają być działania rzeczywiste. Jeśli chcemy usprawnić system, nakłady powinny być co najmniej dwukrotnie wyższe.
Należy się przyjrzeć, jak dysponować finansami, czy są one prawidłowo rozdzielane?
Np. w latach 2017-2018 wprowadzono nową zasadę, tzw. 7% PKB na zdrowie. Tylko że to działanie pozorowane, bo współczynnik jest dwa lata do tyłu i każdego roku co najmniej 10 mld zł mniej przeznaczane jest na zdrowie. W 2020 r., wbrew wcześniejszym obietnicom, wydatki z funduszu pocovidowego i środków europejskich zaliczono do nakładów publicznych. W tym roku ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty ? zresztą błędnie tak nazwana ? zezwoliła na zabranie z budżetu Ministerstwa Zdrowia 13 mld zł i przeniesienie zadań do NFZ. Z kolei w Funduszu Medycznym leżą niewydatkowane, wirtualne pieniądze, które powinny zasilić system ochrony zdrowia.
Należy stworzyć wieloletnią strategię ochrony zdrowia, bo bez tego nie ruszymy dalej?
Nowa strategia dla zdrowia publicznego, powinna być wynikiem konsensusu społecznego, nie może być tworzona w chaosie, bez konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi środowiskami, jak to ma obecnie miejsce. W nowym systemie powinno się znaleźć miejsce dla wszystkich istotnych podmiotów procesu leczniczego, niezależnie od statusu ich właścicieli. Podmioty państwowe i prywatne powinny mieć te same prawa korzystając ze środków publicznych. I co bardzo ważne ? tworzone dla nich prawa nie mogą być oderwane od rzeczywistości.
A priorytety w finansowaniu?
Strumień pieniędzy powinien być skierowany na profilaktykę i zapobieganie chorobom, z uwzględnieniem epidemiologii i demografii, na wczesną diagnostykę, aby pacjent nie musiał trafiać do szpitala. Należy zwiększyć finansowanie POZ-ów, więcej uwagi poświęcić opiece koordynowanej.
Zanotował: Paweł Kruś