DOŁĄCZ DO SUBSKRYBENTÓW

NEWSLETTERA

Czy szczepić kobiety w ciąży przeciw COVID-19?

 

Najnowsze informacje o XXI Gali Nagród Złoty OTIS
blank

Żadna ze szczepionek przeciw COVID-19 nie jest zarejestrowana u kobiet w ciąży, ponieważ w ich przypadku nie można przeprowadzać badań klinicznych. Są natomiast zbierane dane dotyczące wpływu COVID-19 na przebieg ciąży a także dane na temat wpływu szczepień na ciążę. Mamy już pewne dane mówiące o tym, że być może warto szczepić w tym właśnie okresie – mówi prof. dr hab. Krzysztof Czajkowski, konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii, kierownik II Katedry i Klinki Położnictwa i Ginekologii WUM. 

Czy kobiety w ciąży powinny się szczepić przeciwko COVID? Czy warto, żeby kobiety w ciąży szczepiły się przeciw COVID-19? Szczepionki są dla nich bezpieczne?

Odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna. Żadna ze szczepionek nie jest zarejestrowana u kobiet w ciąży, ponieważ w ich przypadku nie można przeprowadzać badań klinicznych. Są natomiast zbierane dane dotyczące wpływu COVID-19 na przebieg ciąży; myślę również, że są zbierane dane na temat wpływu szczepień na ciążę. Mamy już pewne dane mówiące o tym, że być może warto szczepić w tym właśnie okresie.

Największa badania, które dotychczas się ukazały, opisujące związek między COVID-19 a ciążą, obejmują dane od 23 tysięcy pacjentek. Przebyły one COVID-19 w trakcie ciąży. Na pewno pewnym czynnikiem obciążającym i mającym wpływ na ciężkość zakażenia była cukrzyca; nie mamy jednak danych, czy była to cukrzyca ciążowa, czy przedciążowa, zapewne przede wszystkim przedciążowa. Inne czynniki zwiększające ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 to choroby obturacyjne płuc oraz choroby układu krążenia. Ogółem u tych kobiet w następstwie infekcji COVID-19 jest dwukrotnie większe ryzyko znalezienia się na oddziale intensywnej terapii, pod respiratorem. Jeśli natomiast chodzi o podłączenie pod ECMO czy zgon, to nie mamy wystarczającej liczby danych, by określić ryzyko, ponieważ generalnie kobiety w ciąży nie są w grupie wysokiego ryzyka zgonu, ze względu na to, że są w zdecydowanie młodszym wieku niż osoby obarczone ryzykiem zgonu.

Na podstawie badań niektóre gremia ekspertów wydają zalecenia dotyczące szczepień. Mowa jest o tym, że na pewno powinno się szczepić kobiety w ciąży będące pracownikami służby zdrowia i narażone na kontakt z pacjentami chorymi na COVID. W publikacji amerykańskiej z końca 2020 roku tę grupę poszerzono o takie czynniki jak otyłość, palenie tytoniu, cukrzycę, nadciśnienie i inne liczne choroby. Przyjmując takie zalecenia, mogłoby się okazać, że nawet 80 proc. kobiet w ciąży powinno zostać zaszczepionych. W cytowanych zaleceniach przyjmuje się, że jeżeli pacjentka wyraża wolę zaszczepienia, to lekarz powinien przyjrzeć się tej sytuacji i zdecydować o szczepieniu. Tak więc odpowiedzialność za ewentualne powikłania jest automatycznie przenoszona na lekarza, który podejmie decyzję. Jeśli jednak mówimy o szczepieniu kobiet będących pracownikami służby zdrowia, np. lekarzami, to nie ma powodu aby odpowiedzialnością obarczać  dodatkowe osoby. Chcesz się koniecznie zaszczepić, masz dyplom ? zdecyduj.  Czytając zalecenia można pomyśleć, że jest to próba sprawdzenia ?tylnymi drzwiami?, czy można szczepić kobiety w cięży, czy nie.

To znaczy np. lekarka czy pielęgniarka będąca w ciąży i mająca kontakt z pacjentami powinna się zaszczepić?

Są takie zalecenia na świecie. Zwracam tylko uwagę, że jeżeli mówi się, że szczepionki tego typu są sprawdzone i bezpieczne, to należy to uściślić. Grupy w badaniach klinicznych rzeczywiście nie były małe (w przypadku szczepionki Pfizera to ok. 40 tysięcy, Moderny ok. 30 tysięcy, Astra Zeneca ok. 20 tysięcy osób), natomiast duże znaczenie ma tu czas. Pierwsze szczepionki pojawiły się późną wiosną, masowe szczepienia rozpoczęły się niedawno. Wydaje się, że nie można napisać, że w 100 proc. wiemy, że coś jest bezpieczne po kilku miesiącach. Na pewno możemy powiedzieć, że jeżeli matka ma przeciwciała, to przechodzą one przez łożysko do dziecka i ono jest czasowo odporne  ? podobnie jak w przypadku każdej innej choroby wirusowej, jeśli matka przeszła ją w czasie ciąży. Na pewno można też powiedzieć, że zakażenie nie powoduje zaburzeń funkcji gonad. Wydaje mi się jednak, że potrzebujemy jeszcze przynajmniej pół roku, aby stwierdzić czy szczepionki są w 100 proc. bezpieczne, szczególnie dla ciężarnych.

Czyli zalecałby Pan ostrożność, jeśli chodzi o szczepienia u kobiet w ciąży?

Oczywiście, musimy jeszcze poczekać, by stwierdzić, czy szczepienia są w pełni bezpieczne dla dziecka i dla matki.

Czy są już polskie zalecenia dotyczące szczepień kobiet w ciąży?

Jedyne zalecenia, jakie do tej pory się ukazały, są dostępne na stronie rządowej, przygotowane przez Fundację Bank Mleka Kobiecego, Centrum Nauki o Laktacji; organizacji działającej na rzecz rozpowszechnienia i utrzymania karmienia piersią. Są to zalecenia mówiące o tym, że powinno się szczepić kobiety karmiące piersią, ze względu na znane bezpieczeństwo i brak jakichkolwiek poważnych działań niepożądanych szczepionek. To jest jedyne oficjalne orzeczenie. Jeśli jednak chodzi o szczepienia kobiet w ciąży, to ja bym zachował ostrożność. Na stronie rządowej jest wzmianka, że zalecenia międzynarodowe ekspertów, m.in. amerykańskiego Centrum Ochrony i Zapobiegania Chorób (CDC) i zespołu ekspertów ds. Szczepień (ACIP) pozostawiają decyzję o szczepieniu kobiecie, po skonsultowaniu z lekarzem analizy korzyści i ryzyka oraz stopnia narażenia na zakażenie SARS-COV-2.

To znaczy, że obecnie decyzja jest pozostawiona kobiecie i lekarzowi?

Tak, oznacza to przeniesienie odpowiedzialności za ewentualne działania niepożądane na lekarza. Na początku epidemii COVID-19 wydawało nam się, że zakażenie może wywoływać patologię w przebiegu ciąży, dlatego przez ostrożność zalecaliśmy, żeby starać się poczekać z zajściem w ciążę. Okazało się jednak, że nie zaobserwowano żadnych patologii. Mam nadzieję, że tak samo będzie w przypadku szczepionek.

Jak na razie kobiety w ciąży nie mają w Polsce szans na zaszczepienie się, za wyjątkiem grupy medyków?

Szczepimy też nauczycieli, w tej grupie są również kobiety w ciąży. Szczepione są też osoby starsze, i tu jest ciekawa sytuacja, ponieważ szczepionki były badane tylko u osób do 65. roku życia, w starszych grupach już nie. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę ryzyko zgonu w starszych grupach, to nasuwa się logika, żeby zaszczepić osoby starsze, mimo braku danych.

W przypadku kobiet w ciąży ryzyko zgonu z powodu COVID jest natomiast bardzo niskie.

Tak, ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 i ryzyko zgonu jest dużo niższe u kobiet ciąży niż u osób starszych.  Z drugiej strony, warto pamiętać, że jest to nowy rodzaj szczepionek, dlatego wydaje się, że trzeba jeszcze trochę zaczekać, aby mówić  o nich, że są w 100 proc. bezpieczne dla kobiet w ciąży.

blank
Katarzyna Pinkosz
Katarzyna Pinkosz
Dziennikarka medyczna, z-ca redaktora naczelnego Świat Lekarza, redaktor naczelna swiatlekarza.pl i redaktor prowadząca Świat Lekarza 3D, laureatka dziennikarskich nagród i wyróżnień, m.in. Kryształowe Pióro, Sukces Roku w Medycynie, Dziennikarz Medyczny Roku, Złoty Otis. Autorka książek, m.in. "Wybudzenia. Polskie historie", "O dwóch takich. Teraz Andy", "Zdrowe dziecko? Naturalnie!", współautorka książki "Pół wieku polskiej diabetologii. Rozmowy z Mistrzami", "Covidowe twarze szpiczaka", "Jak Motyl. Odczarować mity".

Więcej od autora

Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D