Dziękując jury konkursu za przyznanie w tym roku tytułu Dziennikarz Medyczny 2018 roku w kategorii ?Publicystyka prasowa?, zwróciłam uwagę, że dziennikarzy zasługujących na taki tytuł jest naprawdę wielu. Czytając ?zawodowo? teksty na temat zdrowia i medycyny, widzę, jak wielu dziennikarzy (i dziennikarek) medycznych potrafi ciekawie, merytorycznie, z ogromnym wyczuciem i taktem pisać o trudnych tematach związanych z medycyną. Ciekawskim okiem patrzy na nowatorskie terapie, daje wskazówki, jak chorobom zapobiegać, kiedy się niepokoić, gdzie znaleźć najskuteczniejszą terapię.
Dziennikarze medyczni odwalają kawał dobrej roboty: za lekarzy, którzy nie mają czasu wyjaśniać pacjentom, na czym polegają ich choroby; za NFZ – kiedy doradzają, gdzie szukać leczenia; za rzeczników praw pacjenta, kiedy występują w obronie chorych, którzy walczą o życie i nie mają siły walczyć z chorym systemem ochrony zdrowia w Polsce. Przekazują z konferencji nowinki, o których jeszcze nie wie wielu lekarzy.
Piszą ciekawie, merytorycznie. A przede wszystkim – z szacunkiem do pacjenta, niezależnie od poglądów, jakie mają. Choroby są wyjątkowo demokratyczne – w taki sam sposób dotykają każdego.
Szacunek – tego ostatnio brakuje w wielu tekstach dziennikarzy nie-medycznych. Gdyby modne dziś hasło ?skończmy z mową nienawiści? zastąpić: ?mówmy o sobie z szacunkiem?, może inaczej wyglądałyby dziś w Polsce dyskusje publiczne? ?Nienawiść? to wykluczenie, strach, polowanie na czarownice..
Mam wrażenie, że tego szacunku o osobach, o których się pisze i dla których się pisze, wielu dziennikarzy mogłoby uczyć się właśnie od dziennikarzy medycznych.
Dziennikarze medyczni zasłużyli na tytuł Dziennikarzy 2018 roku.