DOŁĄCZ DO SUBSKRYBENTÓW

NEWSLETTERA

Prof. Dominik Dytfeld: Wciąż są terapie „za szybą” dla naszych pacjentów

Podziel się treścią:

 

W ostatnich latach możliwości leczenia szpiczaka w Polsce bardzo się poprawiły, wciąż jednak brakuje nam kilku ważnych terapii. Tymczasem w międzynarodowych zaleceniach pojawiają się kolejne leki, zmieniające życie chorych – mówi prof. Dominik Dytfeld, prezes Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego

Jakie są obecnie zalecenia Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego i Polskiej Grupy Szpiczakowej dotyczące leczenia szpiczaka? Czy jesteśmy na bieżąco z najnowszymi rekomendacjami międzynarodowymi?

Międzynarodowe zalecenia są aktualizowane co najmniej raz w roku, ponieważ możliwości leczenia bardzo szybko się zmieniają. Spodziewamy się niedługo zmiany międzynarodowych zaleceń, dlatego będziemy musieli zmienić nasze polskie rekomendacje leczenia szpiczaka.

W ostatnim czasie pojawiło się kilka nowych leków w szpiczaku, a kilka kolejnych niedługo się pojawi. Jednym z takich nowych leków jest np. belantamab mafodotin, który wcześniej został wycofany z rynku z powodu toksyczności leczenia. Niedawno jednak podczas zjazdu EHA były prezentowane wyniki badań DREAMM 7 i DREAMM 8, które pokazały rewelacyjne wyniki tego leku, dlatego sądzę, że pojawi się on wkrótce w zaleceniach leczenia szpiczaka.

A co nowego, jeśli chodzi o najnowsze leki, w Polsce jeszcze niedostępne w leczeniu szpiczaka, jak przeciwciała dwuswoiste i terapia CAR-T?

Mamy coraz więcej przeciwciał dwuswoistych w szpiczaku; trzy z nich są już zarejestrowane. W Polsce nie ma na razie dostępnego (refundowanego) żadnego z nich; to źle, ponieważ nie mamy dla pacjentów zabezpieczonej linii czwartej, piątej i kolejnych. Mam nadzieję, że to się zmieni.

W ostatnich miesiącach zmieniła się rejestracja terapii CAR-T. Obecnie w Europie są dwie zarejestrowane terapie CAR-T w szpiczaku; do niedawna obie były zarejestrowane od czwartej linii. Obecnie jedna z nich jest już zarejestrowana od drugiej linii, a druga – od trzeciej. Tak więc CAR-T będzie można stosować już po niepowodzeniu pierwszej linii: to bardzo ważne. Na razie nic to nie zmieni dla pacjentów w Polsce, ponieważ w szpiczaku terapie CAR-T są niedostępne i nierefundowane w naszym kraju.

Przeciwciała dwuswoiste na razie są zarejestrowane od czwartej linii, jednak zapewne to również niedługo się zmieni. Wiele w zaleceniach zmieni belantamab – przeciwciało monoklonalne połączone z toksyną komórkową. Lek jest bardzo skuteczny, nawet już od drugiej linii. Wykazano że stosowanie go (łącznie z bortezomibem) w porównaniu do daratumumabu (również z bortezomibem) jest bardzo skuteczne: PFS był trzykrotnie dłuższy. Ten wynik jest wręcz niewiarygodny. Być może będzie więc tak, że w drugiej linii pierwszym lekiem spośród terapii anty-BCMA, będzie belantamab. Może to przemodelować dalsze linie leczenia – jeśli chodzi o przeciwciała bispecyficzne czy terapie CAR-T.

Przesuwanie terapii CAR-T na wcześniejsze linie też zmieni perspektywę leczenia?

To wręcz niewiarygodne, jak szybko leczenie szpiczaka się zmienia. Nikt by nie pomyślał 1-2 lata temu, że będziemy zastanawiali się pomiędzy belantamabem w drugiej linii a terapią CAR-T. To zaskakujące, ale bardzo się z tego cieszymy: chcemy mieć jak najwięcej terapii do dyspozycji.

Pozostaje mieć nadzieję, że te nowe terapie będą udostępniane w Polsce dla chorych?

To prawda. Zawsze mówimy, że nasze możliwości leczenia poprawiły się w ostatnich latach, coraz więcej leków jest w refundacji. Świat jednak nie stoi w miejscu, pojawiają się nowe leki i  nowe wyniki badań. Wciąż są terapie, które są „za szybą” dla naszych pacjentów. Chciałoby się, żeby były one dostępne.

A jak wygląda w Polsce dostęp do najnowszych metod diagnostycznych w szpiczaku?

Metody diagnostyczne nie zmieniają się tak szybko jak sposoby leczenia. Na pewno jednak konieczna będzie już w najbliższej przyszłości ocena MRD (minimalnej choroby resztkowej). W dużych ośrodkach ocena MRD jest już dziś wykonywana rutynowo, jednak nie zawsze tak się dzieje w mniejszych ośrodkach. Za kilka lat mierzenie aktywności choroby z wykorzystaniem cytometrii przepływowej i oceny MRD będzie wręcz koniecznością, by móc stosować optymalne leczenie.

Bardzo ważna dla skutecznego leczenia szpiczaka jest też wiedza i dobra współpraca między lekarzami POZ i hematologami. Lekarze POZ powinni wiedzieć, jak postąpić w przypadku stwierdzenia u pacjenta obecności białka monoklonalnego. Dużym problemem systemowym do rozwiązania jest jednak dostęp do hematologów, których jest za mało.

Rozmawiała: Katarzyna Pinkosz

Więcej od autora

Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

ŚWIAT LEKARZA i ŚWIAT LEKARZA 3D w Twojej skrzynce mailowej: