Zakład jest jednym z najlepiej wyposażonych laboratoriów patomorfologicznych w Polsce, oferuje pełen zakres diagnostyki cytologicznej, histopatologicznej, molekularnej i genetycznej – mówił gen. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.
– Obowiązek posiadania gruntownej wiedzy z zakresu anatomii, patofizjologii, decydował o tym, że skutecznie jesteśmy w stanie radzić sobie z problemami zdrowotnymi pacjentów, którzy do nas się zgłaszają. Dziś doczekaliśmy się zakładu patomorfologii w nowoczesnym wydaniu. Udało nam się zgromadzi sprzęt, który pozwala nam prowadzić nie tylko badania histopatologiczne, immunohistochemiczne, ale również genetyczne, dysponujemy również możliwościami prowadzenia wirtualnej obróbki preparatów, włącznie z możliwością ich oceny na odległość. Dzięki temu ocena preparatów, za którą często stoi ta najważniejsza decyzja dotycząca terapii, jest na najwyższym poziomie. Cieszę się, że udało się zgromadzić tu taki potencjał ? mówił gen. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, otwierając zmodernizowaną pracownię patomorfologii w szpitalu Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
Podkreślił jednak, że najważniejszy jest potencjał ludzki: doświadczona grupa świetnie wykształconych lekarzy patomorfologów, specjalistów genetyków. – W naszym społeczeństwie po epidemii COVID-19 powstał duży dług zdrowotny. Inwestycja w pracownię patomorfologii to najlepiej wydane pieniądze w obszarze ochrony zdrowia ? zaznaczył płk. dr n. med. Szczepan Cierniak kierownik Zakładu Patomorfologii. Zwrócił uwagę na to, że mimo że ponad 40 proc. patomorfologów to osoby powyżej 60 roku życia, to w WIM jest zatrudnionych wiele osób młodych, które postanowiły związać się z instytutem. Podkreślił też, że wykształcenie samodzielnego patomorfologa trwa ok. 7 lat, a praca patomorfologa jest bardzo odpowiedzialna. ? Od dobrze podjętej decyzji zależy proces leczenia. Dzięki nowoczesnym urządzeniom, które mamy już w zakładzie oraz świetnym fachowcom będziemy mogli lepiej pomagać pacjentom ? dodał dr Cierniak.