DOŁĄCZ DO SUBSKRYBENTÓW

NEWSLETTERA

Onkologia 2021: Czas podsumowań i nadziei

Podziel się treścią:

 

2021 rok był dla onkologii trudny. Miała być ?zieloną wyspą? i nie ucierpieć z powodu epidemii COVID-19, co nie całkiem się udało, bo choć szpitale onkologiczne nie były przekształcane na covidowe, to liczba chorych włączanych do leczenia spadła.

Spadła też liczba wykonywanych operacji chirurgicznych w leczeniu onkologicznym, które są szansą na wyleczenie. Na przyszłość onkologii na pewno będzie miał też wpływ spadek wykonywanych badań profilaktycznych, co spowoduje rozpoznawanie nowotworów w bardziej zaawansowanych stadiach.

2021 rok był też rokiem walki zdrowie o pacjentów: wiele oddziałów onkologicznych stawało na wysokości zadania, przeorganizowując leczenie chorych, zmieniając ­? tam gdzie to tylko było możliwe ­? procedury na jednodniowe lub wydając pacjentom leki do domu. Tak, żeby pacjent ­? jeśli nie to konieczne ­? nie musiał przyjeżdżać do szpitala. Mimo pandemii trwał też pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej.

Ale 2021 rok był również rokiem sukcesów. Na listach leków refundowanych pojawiło się wiele nowych opcji dla pacjentów onkologicznych. Zarówno eksperci, jak pacjenci chwalą za to wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego. Bo jest za co! Nowe terapie pojawiły się m.in. w raku płuca (w tym pierwsza terapia w drobnokomórkowym typie tego nowotworu), raku jelita grubego, raku jajnika, wątroby, raku z komórek Merkla. Nowe terapie pojawiły się też w nowotworach hematologicznych, m.in. szpiczaku, białaczkach. Żaden rok tak nie obfitował w nowoczesne terapie dla pacjentów onkologicznych. I choć nadal jest jeszcze wiele do zrobienia, to nie ma wątpliwości, że dostęp do nowoczesnego leczenia znacznie się poprawił, a są już takie nowotwory, w przypadku których polscy pacjenci mają bardzo podobne opcje terapii jak chorzy w innych krajach.  

I wreszcie wiadomość ostatnich dni: od 1 stycznia refundowany będzie drugi z inhibitorów PARP w pierwszej linii zaawansowanego raka jajnika (w terapii podtrzymującej). To bardzo trudny nowotwór, w którym nie ma profilaktyki, a pierwsze objawy (którymi zwykle są problemy związane z układem pokarmowym) nie sugerują problemów ginekologicznych; dlatego tak ważny jest dostęp do nowoczesnych terapii. Dzięki tej decyzji wszystkie pacjentki z platynowrażliwym rakiem jajnika będą miały dostęp do inhibitorów PARP, niezależnie od mutacji w genach BRCA1, 2. ­? Takiego przełomu leczenia w raku jajnika, jakim jest zastosowanie inhibitorów PARP, nie było od dekad ­? mówi w rozmowie ze ?Światem Lekarza? prof. Włodzimierz Sawicki. Dzięki tej dolska będzie jednym z nielicznych krajów Europy, w których inhibitory PARP będą dostępne już w pierwszej linii dla wszystkich kobiet. Czekali na to eksperci, ale przede wszystkim 80 proc. pacjentek z rakiem jajnika, które nie mają mutacji w genach BRCA1, 2.

Dlatego, mimo trudnej sytuacji, onkologia patrzy z nadzieją na 2022 rok. Z nadzieją na unitsy narządowe, poprawę organizacji leczenia i na kolejne innowacyjne terapie. I z nadzieją, że epidemia COVID-19 wygaśnie, i będzie można nadrobić onkologiczny dług.

Więcej od autora

Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D