DOŁĄCZ DO SUBSKRYBENTÓW

NEWSLETTERA

Postęp w insulinoterapii

Podziel się treścią:

 

Rozmowa z prof. dr. hab. n. med. Grzegorzem Dzidą, konsultantem w dziedzinie diabetologii dla województwa lubelskiego.

W leczeniu cukrzycy typu 2 cały czas dużą rolę odgrywają insuliny, w tym insuliny analogowe bazalne. Jak one działają?

Cukrzycę typu 2 przez dłuższy okres można kontrolować lekami doustnymi. Ale ponieważ jest to choroba przewlekle postępująca, dochodzi do takiego momentu, że trzeba podać insulinę, by utrzymać pożądane stężenie glukozy. Zwykle zaczynamy insulinoterapię od podania raz na dobę insuliny długodziałającej. Mamy wybór: albo jest to insulina ludzka (NPH), albo insulina analogowa. Na świecie preferuje się insuliny analogowe, dlatego że ? w odróżnieniu od ludzkich ? są bardziej przewidywalne i powodują lepsze wyrównanie cukrzycy, ale przede wszystkim dają mniejsze ryzyko niedocukrzeń, szczególnie niedocukrzeń nocnych.

Wielu chorych na cukrzycę obawia się jednak insulinoterapii, która kojarzy się z robieniem zastrzyków. Czy nowoczesny sprzęt umożliwia bezbolesne iniekcje?

Oczywiście, od wielu lat mamy dostępne wstrzykiwacze do insuliny, które nie sprawiają żadnego kłopotu, jeśli chodzi o robienie iniekcji. Bardzo wygodne i łatwe w obsłudze są peny jednorazowe.

Jeśli pacjent już raz spróbuje, to przekonuje się, że nie jest to jakiś problem, zwłaszcza, że insuliny bazalne w cukrzycy typu 2 stosowane są raz na dobę.

Większość pacjentów wymaga przyjmowania tej insuliny wieczorem, przed snem. Bywają też osoby, które wymagają przyjmowania takiej insuliny rano.

Czy insuliny analogowe bazalne są bezpieczne, jeśli chodzi o układ sercowo-naczyniowy?

Tak, były takie badania przeprowadzone. Insulina glargine ma przeprowadzone badanie ORIGIN, które wykazało, że stosowanie insuliny w cukrzycy typu 2 nie wiąże się ze zwiększeniem ryzyka sercowo-naczyniowego. To zostało udowodnione, te insuliny są bezpieczne.

Insuliny są ulepszane, aby osiągnąć jak najlepszy efekt terapeutyczny. Jak na efekty leczenia wpływa ewolucja insulin analogowych bazalnych?

Ponieważ nie były satysfakcjonujące właściwości insuliny ludzkiej (NPH), czyli tzw. insuliny izofanowej, która jest nieprzewidywalna, ma krótszy okres działania, nie działa całą dobę, ma dużą zmienność, tj. każdego dnia może działać trochę inaczej, w związku z tym zmodyfikowano cząsteczki insulin, tworząc analogi, żeby ich działanie się wydłużyło, trwało powyżej 24 godzin, było przewidywalne. Chodziło o to, aby każdego dnia działały tak samo silnie u danego pacjenta, a przede wszystkim, by nie powodowały niedocukrzeń. W związku z tym pojawiają się nowe insuliny bazalne: analogi długodziałające, które mają coraz lepsze właściwości. Pierwszą taką insuliną była insulina glargine, póżniej pojawiły się: insulina detemir, insulina degludec.

Okazało się, że dotychczasowe parametry farmakologiczne można poprawić nie tylko modyfikując cząstkę insuliny, ale także zagęszczając preparat insuliny. Taką ciekawą insuliną jest preparat glargine, ale zagęszczony, tj. nie w stężeniu 100 jednostek/ml, tylko w stężeniu większym: 300 jednostek/ml. Zagęszczenie preparatu również daje wydłużenie czasu działania i zmniejszenie ryzyka niedocukrzeń. To jest duża zmiana w insulinach bazalnych. A więc nie nowa cząsteczka, ale zagęszczenie stężenia insuliny w preparacie ze 100 do 300 jednostek w ml.

Brzmi to obiecująco. Jaka przyszłość nas czeka, jeśli chodzi o insuliny analogowe bazalne?

Na pewno to bardzo dynamicznie rozwijająca się dziedzina: analogi długodziałające. Ma pojawić się insulina do podawania raz w tygodniu. W planach są także tzw. inteligentne insuliny, które będą działały ? mimo że będą w organizmie – tylko wtedy, kiedy poziom glukozy jest wysoki, natomiast nie będą działać, gdy będzie on niski. Jak widać, są bardzo ciekawe pomysły dalszego doskonalenia tych insulin.

A jakie są niezaspokojone potrzeby w insulinoterapii, zwłaszcza insulin analogowych bazalnych?

Każdy pacjent jest inny, ma inne potrzeby zdrowotne. Najlepiej by było, gdyby insulina działała jak najdłużej, na pewno dłużej niż 24 godziny na dobę, żeby była absolutnie przewidywalna, nie dawała niedocukrzeń i nie powodowała przyrostu masy ciała. W Europie jest już dostępna insulina glargine 300, która spełnia te potrzeby pacjentów. Spodziewamy się, że będzie dostępna także dla polskich pacjentów.

Najlepiej, gdyby można było stworzyć inteligentną insulinę, tzn. taką, którą podaje się raz, a ona działa wtedy, kiedy poziom cukru jest wysoki, a przestaje działać, kiedy jest on w normie. Myślę, że niedługo będzie to możliwe. Technologia na to pozwala i już są zaawansowane prace nad takimi preparatami.

Czy nowe insuliny analogowe bazalne dają większe możliwości osiągania celów terapeutycznych, a przy tym ? mniejsze ryzyko hipoglikemii?

Zdecydowanie tak. Te insuliny są przewidywalne, podawane w łatwy sposób, można więc powiedzieć, że dają lepszy komfort życia. Jest to niezmiernie ważne: pacjent czuje się pewniej, nie jest narażony na wahania poziomu cukru, w związku z tym może normalnie pracować, prowadzić aktywny tryb życia, chociażby może pracować zmianowo. To jest tylko jedna iniekcja i jej działanie jest przewidywalne. Oprócz bezpieczeństwa, jeśli chodzi o niedocukrzenie, to komfort życia jest wielką wartością dla pacjenta z cukrzycą.

Pacjent musi nauczyć się żyć z cukrzycą, wiedzieć, jak stosować insulinę i jak ona działa. Wtedy poprawi się wyrównanie cukrzycy, ale także samopoczucie pacjenta.

Oczywiście, i to zapewniają nowe insuliny analogowe bazalne, bo mają jak najprostszy schemat podawania. Niewątpliwie ułatwiają one życie pacjentom.

Jakie są zalecenia Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego dotyczące wdrażania insulin bazalnych do terapii?

Zgodnie z zaleceniami PTD, insuliny bazalne są stosowane w różnej kolejności: albo najpierw podajemy insulinę NPH ludzką, a później ? w razie nieskuteczności ? analogi długodziałające, albo od razu podajemy analogi długodziałające, dlatego że wiemy, że są skuteczniejsze i bezpieczniejsze: zmniejszają ryzyko hipoglikemii, głównie hipoglikemii nocnej.

Rozmawiała Anna Rogala

Anna Rogala
Anna Rogala
Dziennikarka, zastępca redaktor naczelnej magazynu Świat Lekarza. Od ponad 20 lat związana z szeroko pojętą tematyką medyczną, pracowała m.in. w magazynach "Mamo, to ja", "Konsyliarz", "Manager Apteki", "Na zdrowie. Dostępne bez recepty". Autorka artykułów i wywiadów z ekspertami z różnych dziedzin medycyny. Zaangażowana w szereg akcji dotyczących profilaktyki organizowanych przez Instytut Nagrody Zaufania "Złoty OTIS". Od początku istnienia magazynu "Świat Lekarza" (2008) jest związana z tą redakcją.

Więcej od autora

Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D