Więcej

    Prof. Jacek Rożniecki: Sytuacja chorych na migrenę przewlekłą nie jest u nas zadowalająca

     

    Najnowsze informacje o XXI Gali Nagród Złoty OTIS
    blank

    Część lekarzy rodzinnych, a nawet neurologów, nie tylko nie zna terminu, definicji i kryteriów rozpoznania migreny przewlekłej, ale często ma nawet problem z kryteriami migreny rozumianej jako epizodyczna. Biorąc pod uwagę, jak bardzo dokuczliwa jest to choroba, powodująca wprawdzie okresową, ale bardzo znaczną niepełnosprawność, jak poważne są jej konsekwencje rodzinne, społeczne, zawodowe, a także ekonomiczne, powinna być skutecznie leczona przez specjalistów, którzy się na tym znają ? mówi prof. Jacek Rożniecki, kierownik Kliniki Neurologii, Udarów Mózgu i Neurorehabilitacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, past prezes Polskiego Towarzystwa Bólów Głowy.

    Podobno nawet neurolodzy mają problem z rozpoznaniem migreny przewlekłej. Z czego to wynika?

    Niestety to fakt, z moimi kolegami neurologami z Polskiego Towarzystwa Bólów Głowy robiliśmy nawet na ten temat badania, które to potwierdziły. Część lekarzy rodzinnych, a nawet neurologów, nie tylko nie zna terminu, definicji i kryteriów rozpoznania migreny przewlekłej, ale często ma nawet problem z kryteriami migreny rozumianej jako epizodyczna. Można to zjawisko wytłumaczyć kilkoma przyczynami. W ostatnich latach, ze względu na zmianę szóstego roku studiów medycznych na tzw. praktyczne nauczanie kliniczne, skróceniu i ścieśnieniu uległy programy nauczania wszystkich przedmiotów klinicznych ? mają mniej godzin, nie wystarcza więc czasu, żeby wszystkiego nauczyć studentów. Dużo zależy też od tego, do jakiej placówki trafią rezydenci. Oddziały neurologiczne zajmują się dziś, zwłaszcza w czasie pandemii, głównie udarami mózgu, gdyż jest to problem medyczny o bardzo ostrej dynamice i wielkiej wadze z racji bezpośredniego zagrożenia życia lub co najmniej znacznej i zwykle dożywotniej niepełnosprawności. Młody lekarz nie ma więc gdzie zgłębiać problemów migreny. I wreszcie mamy za mało specjalistów w dziedzinie neurologii, a tym bardziej tych zajmujących się na co dzień samoistnymi bólami głowy, zwłaszcza migreną. A biorąc pod uwagę, jak bardzo dokuczliwa jest to choroba, powodująca wprawdzie okresową, ale bardzo znaczną niepełnosprawność, jak poważne są jej konsekwencje rodzinne, społeczne, zawodowe, a także ekonomiczne, powinna być skutecznie leczona przez specjalistów, którzy się na tym znają.

    I jest to choroba kosztowna dla pacjenta i jego rodziny.

    Jak najbardziej. Owszem, pacjent może stosować leki starszej generacji, które są względnie tanie, ale to głównie leki zapożyczone z innych specjalności ? np. kardiologii, hipertensjologii lub innych obszarów neurologii, jak epileptologia, które często wywołują objawy niepożądane i mogą być źle tolerowane. Mogą powodować przybieranie na wadze, wypadanie włosów, podwyższenie prób wątrobowych, znaczne obniżenie ciśnienia tętniczego, zaburzenia koncentracji, zapamiętywania. Są pacjenci, którzy w związku z tymi objawami ubocznymi rezygnują z leczenia, mimo że leki te zwykle przynoszą korzyść w zakresie częstości napadów migreny. Pojawia się więc często problem z compliance, kiedy pacjent nie postępuje zgodnie ze wskazówkami lekarza, nie przestrzega jego zaleceń, oraz problem z adherence, kiedy ? zniechęcony objawami niepożądanymi ? przerywa leczenie.

    Czy jednak ? a jeśli tak to na ile ? terapie najnowszej generacji, jak toksyna botulinowa (Botulinum Toxin A), która była pierwszą terapią ukierunkowaną na leczenie tylko migreny przewlekłej, czy przeciwciała monoklonalne działające przeciwko szlakowi CGRP ? zmniejszają te problemy?

    Z pewnością, gdyż są nie tylko bardzo skuteczne oraz bezpieczne i dobrze tolerowane, ale ponadto bardzo wygodne w zastosowaniu. Podaje się je w postaci iniekcji podskórnych raz na miesiąc lub, w przypadku toksyny botulinowej, nawet raz na trzy miesiące. Już po miesiącu obserwuje się istotną statystycznie różnicę w liczbie dni z bólem głowy, bólem migrenowym, łącznej liczbie godzin z bólem głowy i łącznej liczbie przyjętych leków doraźnych. Co najmniej 50% poprawę osiąga nawet ok. 60-70% pacjentów, 75% poprawę ? ponad 40% chorych, a ok. 10-12% chorych ma nawet 100% reakcję ? pełne ustąpienie napadów.

    Toksyna botulinowa od razu po rejestracji uzyskała wysokie rekomendacje towarzystw naukowych na świecie, także w Polsce. Niestety nie doczekała się refundacji?

    To wielka szkoda, bo jest bezpieczną, dobrze tolerowaną i skuteczną metodą leczenia migreny przewlekłej.

    Jak wygląda leczenie migreny przewlekłej w Polsce w porównaniu z leczeniem w innych krajach europejskich? Z tego, o czym już Pan mówił, można wysnuć wniosek, że niezbyt dobrze.

    Do tej pory nie doczekaliśmy się refundacji leków, które w innych krajach od dawna są refundowane. Dotyczy to zarówno toksyny botulinowej, jak i przeciwciał monoklonalnych przeciw CGRP lub receptorowi dla CGRP, nie wspominając już nawet np. o lekach przeciwpadaczkowych, które, jeśli są stosowane do leczenia migreny, nie mają refundacji. Co prawda w porównaniu z kosztem leków stosowanych w innych schorzeniach, np. w chorobach rzadkich czy onkologicznych, to nie są jakieś wysokie koszty, ale dla wielu osób, stosujących je przewlekle, z pewnością są odczuwalne. Jako Polskie Towarzystwo Bólów Głowy wspieramy działania mogące doprowadzić do refundacji tych leków, ale na razie bezskutecznie. Na pewno nie każdy pacjent cierpiący na migrenę przewlekłą potrzebowałby od razu leku z górnej półki, bowiem znaczny ich odsetek dobrze toleruje i odnosi poprawę po terapii klasycznymi lekami doustnymi, tak więc obciążenie dla systemu nie byłoby duże. Dla pozostałych, tzw. opornych na leczenie lub nietolerujących klasycznych metod leczenia, korzyść z nowych terapii, takich jak toksyna botulinowa czy CGRP, z pewnością byłaby ogromna.

    Rozmawiała: Bożena Stasiak

    blank
    Bożena Stasiak
    Bożena Stasiak
    Dziennikarka z wieloletnim stażem, pisała m.in. dla „Super Expressu”. Laureatka prestiżowych nagród i wyróżnień dziennikarskich, w tym Nagrody Zaufania „Złoty Otis” w kategorii Media i Zdrowie w 2019 r. Absolwentka Lingwistyki Stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim, dziennikarstwa podyplomowego na UW i Germanistik-Journalistik na Uniwersytecie w Lipsku. Autorka reportaży i poradników.

    Więcej od autora

    Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

    Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D