Więcej

    Prof. Piotr Rutkowski: Nietypowe oblicze czerniaka

     

    Najnowsze informacje o XXI Gali Nagród Złoty OTIS
    blank

    W 2020 roku o ok. 15 proc. spadła liczba nowo rozpoznawanych czerniaków. W 2021 roku liczba kart DILO i rozpoznań czerniaka była rekordowa – mówi prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie ? PIB.

    Czy wciąż obowiązuje schemat ABCDE, czyli: A (asymetria), B (nierówne brzegi), C (kolor: czerwony lub czarny), D (duży rozmiar), E (ewolucja, czyli postępujące zmiany)? Można na tej podstawie podejrzewać, a nawet rozpoznać, czerniaka?

    Ten schemat obowiązuje dla większości czerniaków, które możemy wykryć i zdiagnozować ?okiem nieuzbrojonym?, czyli wtedy, gdy pacjent bada się sam lub lekarz wysuwa podejrzenie czerniaka. Dla bardzo wczesnych czerniaków ten schemat może nie wystarczyć, gdyż nie zawsze spełniają one te wszystkie kryteria. Dlatego często niezbędne jest wykonanie badania dermatoskopowego.

    Jeśli chodzi o schemat ABCDE, to bardzo ważnymi kryteriami oceny jest asymetria, nierówne brzegi, kolor, rozmiar, jednak najważniejsza jest ewolucja, czyli zmiana. Powinniśmy szczególnie zwracać uwagę na dwa przypadki: pierwszy ? na skórze już była zmiana barwnikowa, która zaczęła się zmieniać. Drugi: pojawiła się nowa zmiana, która zaczyna rosnąć. Na podstawie kryterium ABCDE można rozpoznać ok. 50-60 proc. wczesnych czerniaków, dlatego bardzo ważne jest badanie dematoskopowe.

    Jakie są nietypowe miejsca, gdzie może pojawić się czerniak?

    Czerniaki mogą pojawiać się w miejscach trudno dostępnych, dlatego tak ważna jest ocena całej skóry. Rzadko występują one na owłosionej skórze głowy, choć tak może się zdarzyć. Nietypowe miejsca to również dłonie, stopy, przestrzenie międzypalcowe, okolice narządów płciowych, odbytu. To nie są miejsca standardowo badane; pacjent musi się zgłosić, chcieć pokazać swoją skórę.

    Czerniak na błonach śluzowych czy np. w okolicach narządów płciowych jest wykrywany przez pacjenta?

    Część tych zmian może być wykryta podczas badań ginekologicznych. Z kolei czerniak w obrębie błony śluzowej jamy ustnej jest czasem wykrywany przez stomatologa lub laryngologa. Czerniak oka może zdiagnozować okulista. Są to jednak rzadko występujące zmiany.

    Jaka jest czułość badania wykonanego dermatoskopem?

    W przypadku osoby wykształconej w dermatoskopii czułość i swoistość diagnostyczna wynosi ok. 95-98 proc. Zdarza się jednak, że nawet bardzo dobry dermatoskopista nie rozpozna czerniaka. Powodem jest to, że obraz czerniaka jest bardzo różnorodny, szczególnie gdy jest to czerniak bezbarwnikowy: są to zdecydowanie trudniejsze przypadki do wykrycia. Ludzkie oko ma swoje ograniczenia, mimo bardzo precyzyjnych urządzeń. Jednak jak na razie automatyczne sposoby detekcji, z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, nie okazały się skuteczniejsze.

    Elementy sztucznej inteligencji są już wykorzystywane w diagnostyce?

    Tak, gdy wykonujemy wideodermatoskopię, to systemy analizujące obraz mogą informować, że zmiana jest podejrzana. Często jednak, gdy później przyglądam się tym zmianom, to widzę, że wideodermatoskop wykrywa zmiany, które nie są nowotworowymi. Zależy nam na tym, żeby wykryć czerniaka we wczesnym stadium, ale po drugie ? żeby nie wykonywać niepotrzebnie wycięcia zmian skórnych. Zdarza się, że pacjent ma nawet kilkadziesiąt zmian skórnych, nie chodzi o to, żeby je wszystkie usunąć, gdyż nie jest to potrzebne. Większość to nie są zmiany nowotworowe.

    Rocznie w Polsce wykrywa się ok. 4 tys. zachorowań na czerniaki. Część zmian jednak jest bardzo trudnych do interpretacji, np. na skórze twarzy, występujące u osób w wieku podeszłym. Mogą to być rozległe zmiany o charakterze plam soczewicowatych, na których niekiedy rozwija się czerniak. W obrębie zmiany, która jest łagodna, bardzo trudno wykryć małe ognisko czerniaka. W takich przypadkach możemy wykorzystać inne metody badania, jak refleksyjna mikroskopia konfokalna, dostępna w kilku miejscach w Polsce. To badanie może być również przydatne w przypadku występowania zmian w znamionach wrodzonych: często wcale nie jest to czerniak, po prostu znamię ulega degeneracji. To badanie bardzo czułe, niestety trwa bardzo długo, dlatego w realiach klinicznych nie zawsze jest możliwe jego przeprowadzenie.

    Jakie mogą być objawy czerniaka gałki ocznej?

    Niepokój mogą wzbudzić np. zaburzenia widzenia: w takich przypadkach zawsze należy iść na wizytę do okulisty. Zdarza się jednak też, że czerniak jest wykrywany przypadkowo w trakcie badania okulistycznego, nie dawał wcześniej żadnych objawów. Większość tych czerniaków leczy się za pomocą radioterapii, żeby nie usuwać gałki ocznej.

    Jak obecnie wygląda dostęp do nowoczesnego leczenia w Polsce? Czy dziś jest on już optymalny, jeśli chodzi o te bardziej zaawansowane stadia czerniaka? Tak, jeśli chodzi o dostęp do nowoczesnego leczenia, to jest on bardzo dobry. Obecnie w Polsce funkcjonuje 30 ośrodków, które mają dostęp do wszystkich metod leczenia czerniaka, to znaczy do immunoterapii i leczenia ukierunkowanego molekularnie. Liczba tych ośrodków jest na dziś wystarczająca. Zależy nam na tym, żeby wszystkie zespoły w ośrodkach zajmujących się leczeniem były dobrze wyedukowane, dlatego nasza Klinika Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków w Narodowym Instytucie Onkologii zaproponowała krótkie staże dla lekarzy z ośrodków, które mają programy lekowe.

    W wielu specjalnościach onkolodzy zwracają uwagę, że z powodu pandemii były duże opóźnienia diagnostyczne. Czy jest to widoczne również, jeśli chodzi o czerniaki?

    Tak, mamy dane pokazujące, że w 2020 roku o ok. 15 proc. spadła liczba nowo rozpoznawanych czerniaków. Natomiast w 2021 roku wzrosła o ok. 10 proc.; liczba kart DILO i rozpoznań czerniaka była w tym roku rekordowa. Na szczęście, poza jednostkowymi przypadkami, nie widać obecnie przypadków bardzo zaawansowanych czerniaków; zwykle są one wykrywane we wcześniejszych stadiach.

    Rozmawiała: Katarzyna Pinkosz

    blank
    Katarzyna Pinkosz
    Katarzyna Pinkosz
    Dziennikarka medyczna, z-ca redaktora naczelnego Świat Lekarza, redaktor naczelna swiatlekarza.pl i redaktor prowadząca Świat Lekarza 3D, laureatka dziennikarskich nagród i wyróżnień, m.in. Kryształowe Pióro, Sukces Roku w Medycynie, Dziennikarz Medyczny Roku, Złoty Otis. Autorka książek, m.in. "Wybudzenia. Polskie historie", "O dwóch takich. Teraz Andy", "Zdrowe dziecko? Naturalnie!", współautorka książki "Pół wieku polskiej diabetologii. Rozmowy z Mistrzami", "Covidowe twarze szpiczaka", "Jak Motyl. Odczarować mity".

    Więcej od autora

    Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata medycyny?

    Zaprenumeruj bezpłatnie ŚWIAT LEKARZA 3D