W ministerstwie sporo się dzieje, ale trzeba poczekać co najmniej rok, żeby zobaczyć, czy efekty będą pozytywne.
Zmiana ochrony zdrowia w służbę zdrowia, lepsze finansowanie, poprawa dostępności pacjentów do lekarzy, zwiększenie liczby lekarzy i pielęgniarek, likwidacja NFZ ? to najważniejsze zadania, jakie stawiał sobie tuż po objęciu urzędowania minister Radziwiłł. Podczas konferencji podsumowującej 100 pierwszych dni sam przywołał ranking European Health Consumer Index za rok 2015, który ulokował polską służbę zdrowia na przedostatnim miejscu w Europie (wyprzedziliśmy jedynie Czarnogórę). ? To bardzo blisko dna, mam nadzieję, że już za rok przesuniemy się przynajmniej o kilka miejsc ? powiedział.
Ministerstwo jest chwalone za rozmowy i politykę otwartych drzwi. ? To zupełnie inna jakość kontaktów, mieliśmy już kilka spotkań z ministrem, co za poprzedniej ekipy się nie zdarzało ? mówi szef jednej z organizacji pacjentów. Oczekiwania są jednak ogromne: dotyczą zarobków lekarzy, skrócenia kolejek, wprowadzenia na listy refundacyjne nowoczesnych leków, zmniejszenia biurokracji. W ministerstwie toczą się prace nad ponad 20 projektami ustaw, powołano też szereg zespołów, których celem jest opracowanie koncepcji zmian.
Leki 75 plus
Ustawa o bezpłatnych lekach dla seniorów jest już w Sejmie. Nie będą to wszystkie leki, a tylko niektóre spośród refundowanych. Receptę na nie będzie mógł wypisać lekarz pierwszego kontaktu lub pielęgniarka pierwszego kontaktu (jeśli będzie miała uprawnienia do wypisywania recept). Nie będzie tego mógł zrobić specjalista.
Takiemu zapisowi była przeciwna Naczelna Rada Lekarska: pacjent będzie musiał wrócić z receptą od specjalisty do swojego lekarza rodzinnego, co raczej nie przyczyni się do skrócenia kolejek. Ministerstwo tłumaczy taki zapis koniecznością kontroli ilości wypisywanych bezpłatnych leków, co przy braku systemu informatycznego i e-recept może zrobić tylko lekarz pierwszego kontaktu. Będzie wiedział, jakie leki pacjent bierze, czy nie wchodzą między sobą w interakcje i czy tydzień temu nie dostał już recepty na ten sam środek od innego lekarza. Ministerstwo obiecuje, że gdy system informatyczny zacznie działać, receptę będzie mógł wypisywać także specjalista.
Prawo do bezpłatnych leków ma mieć każdy po 75. roku życia, niezależnie od dochodów. Minister Radziwiłł nie zgadza się z twierdzeniami przedstawicieli opozycji, że leków będzie zbyt mało. ? W 2016 roku na dopłaty przeznaczono 125 mln zł, bo program wchodzi od września. W 2017 będzie to już 564 mln zł i ta suma będzie co roku systematycznie rosła o 15 proc. Już w 2017 roku seniorzy będą dopłacać do leków refundowanych o 40 proc. mniej niż dziś, a potem o 60 proc. mniej ? mówi minister Radziwiłł i obiecuje, że na liście ?S? znajdą się nie tylko najtańsze leki, ale przede wszystkim te wypisywane na 30. i 50. proc., co ma ulżyć wielu chorym.
Koniec z kręceniem lodów
Koniec z kręceniem lodów w służbie zdrowia ? tak minister ocenił prace resortu zmierzające do dekomercjalizacji szpitali. Szpitale, które mają problemy finansowe, nie będą przekształcane w spółki, a te placówki, które już są spółkami, nie będą prywatyzowane. ? Szpital ma pozostać w rękach publicznych, ewentualny zysk, który uzyska, musi być z powrotem przeznaczany na działalność leczniczą ? dodaje Radziwiłł.
Projekt zmiany ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej zmierza do tego, żeby każdy ? niezależnie od tego, czy jest ubezpieczony, czy nie ? mógł iść na wizytę do lekarza rodzinnego. ? Pracuje też zespół do spraw zmian systemowych: przygotowuje podstawy, których celem jest zapewnienie wszystkim obywatelom konstytucyjnego prawa do korzystania z publicznego systemu służby zdrowia. Będzie się to wiązało z likwidacją NFZ i przejęciem przez struktury państwa odpowiedzialności za organizację i płacenie za świadczenia ? zapewnia minister Radziwiłł.
Wiele ma zmienić przeszacowanie wycen procedur medycznych: prace w AOTMiT toczą się od kilku miesięcy. Znaczna część procedur była wyceniona zbyt nisko, za to wiele innych ? zbyt wysoko. Urealnienie wycen, a przede wszystkim ustalenie, które świadczenia znajdą się w koszyku świadczeń gwarantowanych, ma przyczynić się do tego, na co najbardziej czekają pacjenci: skrócenia kolejek do specjalistów. ? Dziś NFZ płaci głównie za pojedyncze świadczenia. Chcemy położyć większy nacisk na skoordynowaną opiekę ? mówi minister Radziwiłł.
Bolączką pacjentów i lekarzy są trudności w dostępie do nowoczesnych leków ? w Polsce średnio czeka się kilka lat, aż lek dostępny w UE będzie refundowany. Minister obiecuje, że to się zmieni, jednak największym przełomem ma się stać pierwszy dokument dotyczący całości polityki lekowej państwa, nad którym toczą się prace. Pojawiły się dobre wiadomości dla pacjentów z chorobami rzadkimi ? został powołany zespół, który do końca 2016 roku ma opracować Narodowy Plan dla Chorób Rzadkich: chorzy czekają na niego już od lat.
Czy lekarze pozostaną w Polsce?
Problemem, z którym musi zmierzyć się ministerstwo, jest brak kadry medycznej. Liczba praktykujących lekarzy w stosunku do liczby mieszkańców jest w Polsce najniższa w UE. Dramatycznie wygląda sytuacja z pielęgniarkami.
Minister obiecuje to zmienić: już od tego roku ma się zwiększyć limit przyjęć na studia medyczne, więcej ma być też rezydentur. Zmiany mają też objąć kształcenie ? będzie przywrócony roczny staż podyplomowy. Wciąż nierozwiązanym problemem pozostają pieniądze: niedawno podwyżek domagali się lekarze rezydenci. Wyższych zarobków oczekują też przedstawiciele innych zawodów medycznych: pielęgniarki, ratownicy medyczni, rehabilitanci.
Choć pierwsze 100 dni nowej ekipy ministerstwa napawa optymizmem, i właściwie wszystkie środowiska związane ze służbą zdrowia podkreślają szacunek i chęć dialogu, jakie widzą ze strony nowego ministerstwa, to powodzenie reform będzie zależało od tego, czy ministrowi uda się umiejętnie rozmawiać z przedstawicielami zawodów medycznych, a przede wszystkim uzyskać na przyszły rok więcej pieniędzy na służbę zdrowia i rzeczywiście skrócić kolejki.