Współczesne techniki operacji zaćmy to wynik bardzo intensywnego rozwoju zarówno technik chirurgicznych, jak stojących za nimi technologii. Chirurgia małoinwazyjna w operacjach zaćmy polega na wszczepieniu soczewki zwijalnej, która rozwija się wewnątrz komory przedniej oka. Soczewki są wykonane z doskonałej jakości materiałów, mamy do dyspozycji bardzo nowoczesne płyny infuzyjne: te środki są podstawą właściwego wykonania zabiegu, który gwarantuje pacjentowi najwyższe bezpieczeństwo i najlepsze efekty. Kluczową rolę odgrywa jednak odpowiednie przygotowanie pacjenta do operacji, a także zaplanowanie okresu pooperacyjnego ? mówi prof. dr hab. n. med. Robert Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
Zabiegi fakoemulsyfikacji zaćmy są najczęściej wykonywanymi zabiegami w okulistyce. Na czym polegają?
Współczesne techniki operacji zaćmy to wynik bardzo intensywnego rozwoju zarówno technik chirurgicznych, jak stojących za nimi technologii. Doprowadziły one z jednej strony do osiągnięcia bardzo wysokiego bezpieczeństwa zabiegów, a z drugiej do bardzo wysokiej ich precyzji i dokładności. Obecnie nazywamy te zabiegi chirurgią minimalnie inwazyjną. Wykonujemy je mikronarzędziami, wprowadzanymi do oka poprzez bardzo niewielkie cięcia: ok. 1,8-2,2 mm (jeśli chodzi o cięcie główne) oraz 1,0-1,2 mm, jeśli chodzi o tzw. porty boczne. Jest wiele technik przeprowadzenia tej operacji, z zastosowaniem różnych cięć. Chirurgia małoinwazyjna w operacjach zaćmy polega na wszczepieniu soczewki zwijalnej, która rozwija się wewnątrz komory przedniej oka. Obecnie rozwój technologiczny zapewnił dostęp do całej gamy soczewek wewnątrzgałkowych: najbardziej standardowe to soczewki monofakalne (jednoogniskowe), w coraz większym stopniu wykorzystuje się jednak też soczewki toryczne, które korygują astygmatyzm, soczewki wieloogniskowe oraz soczewki typu EDOF (wykorzystywane w leczeniu starczowzroczności, umożliwiające dobre widzenie do bliży, dali oraz obszaru pośredniego). Standardem jest wykonywanie operacji w znieczuleniu miejscowym, poprzez podanie dokomorowo preparatu w kroplach. Dzięki bezpieczeństwu i precyzji zabiegów, w uzasadnionych przypadkach przeprowadza się jednoczasowe, obustronne operacje zaćmy.
Soczewki są wykonane z doskonałej jakości materiałów, mamy do dyspozycji bardzo nowoczesne płyny infuzyjne: te środki są podstawą właściwego wykonania zabiegu, który gwarantuje pacjentowi najwyższe bezpieczeństwo i najlepsze efekty. Kluczową rolę odgrywa jednak odpowiednie przygotowanie pacjenta do operacji, a także zaplanowanie okresu pooperacyjnego.
Na czym polega przygotowanie pacjenta do zabiegu i planowanie okresu pooperacyjnego?
Po pierwsze ważna jest właściwa kwalifikacja do operacji: jeśli lekarz stwierdza u pacjenta aktywny proces zapalny, np. zapalenie brzegów powiek, powinien najpierw odpowiednio go leczyć i odłożyć termin operacji, dopóki są objawy aktywnego procesu zapalnego. Z kolei jeśli pacjent jest już zakwalifikowany do operacji, to przed jej rozpoczęciem należy podać do szpary powiekowej 5-procentowy roztwór betadyny (powidon jodyny). Ważne jest też, żeby skóra była odpowiednio oczyszczona, umyta roztworem 10-procentowej betadyny. Następnie czekamy 3 minuty, przepłukujemy szparę powiekową płynem. Dopiero wtedy możemy rozpocząć operację.
Po zakończeniu operacji podajemy do komory przedniej antybiotyk ? cefuroksym. Następnie, w okresie pooperacyjnym, przez 7 dni pacjent musi przyjmować lewofloksacynę ? cztery razy dziennie: to antybiotyk z grupy fluorochinolonów nowej generacji. Ważne, żeby okres leczenia wynosił 7 dni, a nie dłużej.
Dlaczego ten siedmiodniowy okres stosowania antybiotyku jest tak ważny?
Wiemy, że w tym czasie dochodzi do całkowitego zamknięcia tunelu rany ? głównego portu, przez który wykonujemy zabiegi operacyjne. Dłuższy okres stosowania lewofloksacyny czy innych antybiotyków grozi wytworzeniem się antybiotykoodporności. Równolegle z lewofloksacyną stosowane są sterydy; przede wszystkim deksametazon: podaje się je najpierw cztery razy dziennie, potem, po upływie tygodnia jeszcze trzy razy dziennie (przez 2-3 tygodnie). To procedura, którą stosujemy standardowo po zabiegach fakoemulsyfikacji soczewki i wszczepieniu sztucznej soczewki w przebiegu nowoczesnej chirurgii zaćmy. Lata badań doprowadziły do ustalenia takiej właśnie procedury. Jednocześnie podkreśla się, że podawany do komory cefuroksym wykazuje synergizm ze stosowaną lewofloksacyną w okresie pooperacyjnym. W świetle badań i obserwacji ta procedura jest niezwykle skuteczna i bezpieczna dla pacjentów.
Zabiegi zaćmy są uważane za stosunkowo bezpieczne; jakie jednak mogą wystąpić po nich powikłania?
Zabieg fakoemulsyfikacji jest zabiegiem bardzo precyzyjnym, wymagającym najwyższych reżimów sanitarnych oraz precyzji technik operacyjnych. Mogą wystąpić powikłania, np. śródoperacyjne. Mają na nie wpływ zarówno trudne warunki operacyjne, jak mniejsze doświadczenia chirurga. Bardzo niebezpieczne powikłania to np. przerwanie ciągłości tylnej torebki, wypadnięcie ciała szklistego, przemieszczenie mas soczewkowych albo sztucznej soczewki do ciała szklistego, krwotok nadnaczyniówkowy, zwany krwotokiem wypierającym. Częstość występowania tego powikłania została bardzo zminimalizowana dzięki technikom minimalnie inwazyjnym.
Bardzo niebezpiecznym powikłaniem okresu pooperacyjnego, szczególnie wczesnego, jest zakażenie i zapalenie wnętrza gałki ocznej ? dlatego niezwykle ważna jest zarówno technika operacyjna (błędy mogą spowodować zwiększone ryzyko zapalenia wnętrza gałki ocznej, np. wypadnięcie ciała szklistego i zakleszczenie go w portach operacyjnych), jak zachowanie reżimu sanitarnego. Oczywiście, zdarzają się też powikłania występujące nieco później, związane z np. z torbielowatym obrzękiem plamki lub odwarstwieniem siatkówki. Jednak dzięki doskonałości obecnego sprzętu, wysokiemu poziomowi wyszkolenia chirurgów okulistów, powikłania zdarzają się bardzo rzadko.
Dlaczego preferowane są takie antybiotyki jak lewofloksacyna?
Wcześniej w chirurgii zaćmy było stosowanych wiele antybiotyków, jednak pojawiła się na nie antybiotykooporność bakterii. Wcześniej stosowaliśmy antybiotyki zbyt długo. Błędem było także stopniowe odstawianie antybiotyków: przez siedem dni podawaliśmy je od czterech do sześciu razy dziennie, w następnym tygodniu ? trzy razy dziennie, a zwykle kończyliśmy na podawaniu dwa razy dziennie. Spowodowało to, że na antybiotyki starszej generacji wytworzyła się antybiotykooporność. Antybiotyki najnowszej generacji, np. fluorochinolony, pojawiły się niedawno i charakteryzują się najmniejszą lekoopornością spośród wszystkich antybiotyków. Wiemy jednak, że powinniśmy je stosować krótko, ale intensywnie, to znaczy: nie dłużej niż tydzień i bez stopniowego odstawiania; to dwie podstawowe zasady. Standardowym sposobem stosowania jest więc podawanie cztery razy dziennie, przez 5-7 dni. Na tym kończymy antybiotykoterapię.
Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: mamy najnowszy antybiotyk, jakim jest lewofloksacyna, jednak wiemy też, że przemysł nie prowadzi obecnie badań nad innymi antybiotykami. Mamy więc lewofloksacynę do stosowania standardowego i moksyfloksacynę do leczenia cięższych stanów. Obecnie nie toczą się badania nad innymi antybiotykami. A to oznacza, że jeśli nie będziemy zdawać sobie sprawy z zagrożeń lekoopornością i spowodujemy pojawienie się oporności na te nowe antybiotyki, to zostaniemy bez skutecznych leków w prowadzeniu pooperacyjnym naszych pacjentów.
Rozmawiała: Katarzyna Pinkosz