Z dr. Radosławem Sierpińskim, Pełnomocnikiem ds. Utworzenia Agencji Badań Medycznych, rozmawia Katarzyna Pinkosz.
Wkrótce ma powstać Agencja Badań Medycznych. To będzie zupełnie nowa jakość w Polsce. Czym będzie się zajmować?
Agencja Badań Medycznych będzie miała trzy podstawowe zadania. Pierwszym, najważniejszym, jest funkcja analityczna. Dotychczas minister zdrowia nie posiadał narzędzi pozwalających na dogłębną analizę systemu i predykcję podejmowanych decyzji. Chcemy dać ministrowi takie narzędzie, które pozwoli na analizę kosztoefektywności systemu, kosztoefektywności podejmowanych decyzji i oparcie podejmowanych decyzji na Evidence Based Medicine czy Value Based Medicine. Większość krajów zachodnich ma takie agencje od wielu lat, Polska ? nie, dlatego często decyzje, które podejmujemy, nie bazują na dużych danych klinicznych. Ministerstwo nie ma tego typu danych. Jeśli mówimy o rozsądnym wydawaniu środków publicznych, do czego jesteśmy zobowiązani, to powinniśmy mieć ku temu narzędzia.
Jakie badania minister będzie mógł zlecić?
Przykład: minister zdrowia chce podjąć duże działanie systemowe, np. skrócenie kolejek, wprowadzenie dużych programów profilaktycznych ? będzie zlecał ABM opracowanie raportu, jak to wpłynie na system i jakie efekty przyniesie w ciągu najbliższych lat. Agencja będzie mogła powołać zespół ekspertów, żeby odpowiedzieć ministrowi na pytanie, czy warto wdrożyć np. pilotaż, czy może należy środki finansowe przesunąć gdzieś indziej i wydatkować je w inny sposób.
Agencja sprawdzi, czy np. dołożenie pieniędzy do zabiegów zaćmy spowoduje skrócenie kolejek?
Tak, to jedno z zadań agencji, kluczowych z punktu widzenia ministra zdrowia, bo będzie w stanie modelować swoje decyzje w przyszłości. Już dziś wiemy, że niektóre decyzje systemowe podejmowane przez poprzednie ekipy w długofalowej perspektywie okazały się destrukcyjne dla systemu. Nie przyniosły efektów, a czasami przyniosły wręcz efekt odwrotny do zamierzonego. Nie mając konkretnych danych, bardzo dokładnych wyliczeń, trudno jest przewidzieć efekty w perspektywie kilku lat.
Drugie zadanie agencji to niekomercyjne badania kliniczne?
Tak, obecnie Polska jest dużym rynkiem zbytu, jeśli chodzi o komercyjne badania kliniczne. To takie badania, w których firma farmaceutyczna chce opracować nowy lek, robi badania trzeciej i czwartej fazy, czyli płaci lekarzom, ośrodkom, żeby włączali pacjentów do badania. W efekcie firma osiąga korzyść w postaci wprowadzenia leku na rynek.
Niekomercyjne badania kliniczne nie są nastawione na zysk, dlatego firmie farmaceutycznej nie opłaca się ich prowadzić. W Polsce udział badań niekomercyjnych jest niewielki (niecałe 2 proc.). To są badania, które mają poprawić funkcjonowanie niektórych technologii, sprawdzić ich działanie w systemie ochrony zdrowia.
Jako kardiolog, gdzie widziałby Pan miejsce niekomercyjnych badań klinicznych?
Zajmuję się elektrofizjologią, więc nasuwają mi się przykłady z zakresu urządzeń wszczepialnych. Możemy wykonać niekomercyjne badania kliniczne, jeśli chodzi o urządzenia wszczepialne, określić nowe wskazania dla stymulatorów serca, porównać stenty bioresorbowalne z niebioresorbowalnymi, metalowe z niemetalowymi. Takich badań dziś się nie wykonuje, bo nie przełoży się to na zysk firmy. Możemy natomiast dać odpowiedź na pytanie, co jest lepsze dla systemu, która procedura będzie bardziej kosztoefektywna, która lepiej przyczyni się do polepszenia zdrowia Polaków.
Trzeci rodzaj działalności ABM to granty na badania?
Tak, agencja będzie mogła zlecać badania medyczne w priorytetach, które określi minister zdrowia na dany rok. Chcemy, żeby strumień finansowania gwarantowany przez Ministerstwo Zdrowia i przez agencję był w stanie zmienić daną dziedzinę medycyny. Premier Morawiecki powiedział w expose, że obecnie kluczowymi dziedzinami są onkologia i kardiologia. Tak więc w tej chwili minister zleciłby agencji wydatkowanie środków publicznych na te dwie gałęzie medycyny. Spowodowałby szybszy rozwój medycyny w zakresie onkologii i kardiologii. W następnych latach to może być np. alergologia, pediatria.
Kiedy Agencja Badań Medycznych powstanie?
Moim marzeniem jest, żeby agencja powstała w styczniu 2019 roku. Liczę, że zostanie dobrze przyjęta przez rynek ? zarówno badaczy, jak i podmiotów prywatnych, które też będą partycypować w badaniach agencyjnych. Ciałem nadrzędnym będzie Rada Agencji, składająca się z 10 naukowców. Chcemy, aby reprezentowali oni różne międzynarodowe środowiska. Chcielibyśmy, aby agencja zyskała charakter międzynarodowy, żeby koledzy, którzy mają doświadczenie z różnych krajów, mogli pomóc nam w budowaniu pozycji agencji na świecie. Liczymy, że będą to ludzie znani w środowisku naukowym, którzy mogliby nam podpowiedzieć ze swoich doświadczeń, jak działać. Chcielibyśmy, żeby agencja stała się pewnego rodzaju hubem dla współpracy międzynarodowej w zakresie nauk medycznych.